Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Siła zwyczaju na Święta :)

Mamy XXI wiek, nowe technologie z jakich korzystamy. Puryści się nadal boczą ale już do powszechnego zwyczaju weszło wysyłanie życzeń SMS-ami czy e-mailami.
Człowiek siada i jedzie hurtem :)
Kiedyś to by był brak kultury czy nietakt, dziś to normalka.

Ale zastanowiło mnie coś innego. Usiadłem dziś do kompa, wysłałem ileś e-maili z życzeniami, potem komórka w dłoń i SMS-y. Po chwili naszła mnie refleksja - kurcze, jak ta tradycja chrześcijańska jest w nas zakorzeniona. Przecież jak nie wiem czy dobrze ponad połowa osób, którym wysłałem życzenia w ogóle to katolicy! Nie rozmawiamy na takie tematy.
Może inne wyznanie, może agnostycy, może ateiści? Ale człowiek pakuje życzenia i nie myśli :)
W sumie warte zastanowienia ...
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Siła zwyczaju na Święta :)

Ja jako ateista dostaję życzenia od wielu osób, aczkolwiek od coraz mniejszej ilości, bo sam generalnie nie wysyłam. Jeśli już, to tylko kilku osobom z najbliższego grona przyjaciół i to w formie zindywidualizowanej, czyli dla każdego coś innego. I takie też życzenia najbardziej lubię. Jak ktoś mi jedzie standardem, to jakoś mnie to za bardzo nie cieszy.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Siła zwyczaju na Święta :)

Oczywiście muszę dodać, że jako hurt rozumiem wysyłanie życzeń za jednym posiedzeniem a nie razem.
Osobiście uważam za duży nietakt wysłanie e-maila jednocześnie do wielu osób tak, że widzą, iż nie jest to wyłącznie korespondencja dla nich. To dla mnie jednak oznaka pewnego lekceważenia.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
Basic
Oaza Spokoju
Oaza Spokoju
Posty: 6536
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: Siła zwyczaju na Święta :)

A mnie zastanawia coś innego... Jakby w cały okres Świąt osoby, które deklarują się za niewierzące itp miały normalnie pracować w tym czasie, to ile osób nagle by się nawróciło na mocno wierzących rotfl

A co do sms-owych życzeń, to ja jednak stosuję imienną zindywidualizowaną wersję... jakoś nie wyobrażam sobie wysyłania taśmociągu...
Obrazek Speed Graphene MP
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Siła zwyczaju na Święta :)

Gary pisze:Ja jako ateista dostaję życzenia od wielu osób, aczkolwiek od coraz mniejszej ilości, bo sam generalnie nie wysyłam. Jeśli już, to tylko kilku osobom z najbliższego grona przyjaciół i to w formie zindywidualizowanej, czyli dla każdego coś innego. I takie też życzenia najbardziej lubię. Jak ktoś mi jedzie standardem, to jakoś mnie to za bardzo nie cieszy.
Tzw. metoda Copiego-Pasty ;) Też tego nie lubię i najbliższy znajomym zawsze składam życzenia własnego autorstwa, jakiś krótki tekścik, czasem wierszyk.
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
Jacques D.
Orator
Orator
Posty: 588
Rejestracja: 16 lis 2011, 09:09
Lokalizacja: Warszawa

Re: Siła zwyczaju na Święta :)

Ale po cholerę komu w ogóle ta metoda Copiego-Pasty? :D Ja osobiście wysyłam tylko tym, którzy mają dla mnie jakieś realne znaczenie i trudno żebym im wysyłał olewcze cokolwiek-wysyłam im życzenia indywidualne a reszta po prostu nie dostaje nic. ;)
Obrazek

NTRP 3.0

I know the pieces fit.
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Siła zwyczaju na Święta :)

Jacques D. pisze:Ale po cholerę komu w ogóle ta metoda Copiego-Pasty? :D
Studentom, żeby mogli prace inżynierskie itd. zrobić ;) W innych zastosowaniach też tego nie rozumiem, jeśli nie chce mi się komuś napisać czegokolwiek od siebie to po co to robić?
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
Aurelius
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 817
Rejestracja: 25 gru 2009, 22:36

Re: Siła zwyczaju na Święta :)

basic pisze:A mnie zastanawia coś innego... Jakby w cały okres Świąt osoby, które deklarują się za niewierzące itp miały normalnie pracować w tym czasie, to ile osób nagle by się nawróciło na mocno wierzących rotfl
To nie jest tak do końca (choć mam świadomość, że nie piszesz na poważnie), bo w krajach, gdzie obchodzi się Boże Narodzenie, czerwone kartki w kalendarzu dotyczą wszystkich. Zarówno tych wierzących w to wydarzenie, jak i nie. Jedni i drudzy wysyłają sobie również z tej okazji życzenia. Różni je tylko forma. U naszym języku może to nie jest jeszcze tak widoczne, ale w takim już angielskim bardzo. I tak obok klasycznego Merry Christmas (wesołych świąt B.N.), którego z reguły używają wierzący, coraz częściej mamy życzenia Happy Holidays (przyjemnego wolnego). ;) Powiem szczerze, że jak od kuzyna dostaję taką kartkę z USA, to lekko mnie to mierzi, choć z drugiej strony jestem wdzięczny mu za pamięć i że chciało mu się.
Co się tyczy wysyłania życzeń, to ja, nie zrezygnowałem z wysyłania ich w sposób tradycyjny, tj. tradycyjną pocztą (oczywiście do najbliższej rodziny i znajomych). Oczywiście z smsów również korzystam. Jako wierzący, wybieram tylko takie kartki, które mają w sobie akcent religijny. Z automatu odrzucam wszystkie mikołaje, choinki. Tak już mam ;). To samo jeśli chodzi o Wielkanoc.
Obrazek
W teorii nie ma różnicy między teorią a praktyką. W praktyce jest.
Dean Fixsen

Wróć do „Pogadanki & Pogaduchy”