Mamy XXI wiek, nowe technologie z jakich korzystamy. Puryści się nadal boczą ale już do powszechnego zwyczaju weszło wysyłanie życzeń SMS-ami czy e-mailami.
Człowiek siada i jedzie hurtem
Kiedyś to by był brak kultury czy nietakt, dziś to normalka.
Ale zastanowiło mnie coś innego. Usiadłem dziś do kompa, wysłałem ileś e-maili z życzeniami, potem komórka w dłoń i SMS-y. Po chwili naszła mnie refleksja - kurcze, jak ta tradycja chrześcijańska jest w nas zakorzeniona. Przecież jak nie wiem czy dobrze ponad połowa osób, którym wysłałem życzenia w ogóle to katolicy! Nie rozmawiamy na takie tematy.
Może inne wyznanie, może agnostycy, może ateiści? Ale człowiek pakuje życzenia i nie myśli
W sumie warte zastanowienia ...