Piłka Nożna

[PitS]

Wiesz, Vivid, mój syn, jak był mały, powiedział kiedyś do mnie: "a teraz, mamusiu, usiądz na krzesełku, a je ciebie przywiążę". Ale po co, Piotrusiu? - spytałam
"Bo teraz będę rzucał w ciebie kamykami, a ty nie będziesz mogła nic mi zrobić."
Tak mi się przypomniała ta scenka , gdy przeczytałam Twój post o Barcelonie.

I koniec i bomba, kto czytał ..., że Gombrowiczem zakończę .

.... a kto nie czytał ten też puzonik.

[La_Patik-]

Barcelona to jest wielka ale jak gra ze słabszymi ...Wczoraj ciut lepszy zespół przetrzebiony kontuzjami i kicha .

Real przewiozła już kilka razy nawet w tym sezonie . Jednak te porażki Królewskich wynikają bardziej z "bojaźliwego" stylu gry na jaki decyduje się Mourinho. Takie jest moje zdanie. Ostatnie ich spotkanie w którym Real nie miał już nic do stracenia bo przegrał 1 mecz u siebie w Pucharze Hiszpanii wyraźnie pokazał, że można Barcę "ugryźć". Wynikało to jednak z tego, że Jose zdecydował się postawić wszystko na jedną kartę i zagrać bardziej otwartą piłkę. Jaki był efekt? Według mnie był to najlepiej rozegrany mecz Realu za kadencji Portugalskiego szkoleniowca. Wreszcie nie było tego zamknięcia na własnej połowie i liczenia, że jakimś cudem się uda. Taki Real Madryt chciałbym oglądać. Być może Mourinho wyciągnie jakieś wnioski z tego meczu i je zastosuje w przyszłości.

Co do spotkania z Milanem bo chyba o nim tutaj była mowa to uważam, że remis na wyjeździe to bardzo dobry wynik i nie można być rozczarowanym, że się nie wygrało bo w Lidze Mistrzów to bardzo korzystna sytuacja mając jeszcze rewanż na własnym stadionie. Trzeba też wziąć pod uwagę, że Milan w tym sezonie jest całkiem solidny. W takiej sytuacji w jakiej teraz znajduje się Włoska drużyna jest praktycznie nie do uratowania. Wygrać w tych prestiżowych rozgrywkach na terenie Barcelony? W mojej opinii nie mają żadnych szans. Swoją drogą nie pamiętam kiedy ostatnio Barca przegrała mecz u siebie w LM. Być może słaba pamięć .

[Basic]

Co do spotkania z Milanem bo chyba o nim tutaj była mowa to uważam, że remis na wyjeździe to bardzo dobry wynik i nie można być rozczarowanym, że się nie wygrało bo w Lidze Mistrzów to bardzo korzystna sytuacja mając jeszcze rewanż na własnym stadionie. .

Zgodziłbym się w przypadku gdyby to był remis bramkowy, a tak to nie do końca.
Barca u siebie, żeby móc grać spokojnie musi strzelić 2 bramki... bo jedną mogą stracić total przypadkowo i gdyby grali tylko na 1 z przodu, to mogliby się przejechać. Tym bardziej, że w tym sezonie kilkukrotnie tracili bramki po głupich błędach obrońców, często po stałych fragmentach gry...

Oczywiście jednocześnie wierzę w wygraną Barcy .

Kurczę chyba sobie wyrobię kartę kibica Barcy bo gdybym miał takową w tamtym tygodniu to była szansa obejrzeć meczyk w Mediolanie na żywo przez przypadek... niestety nie udało się .

[Madox]

Sędziowie w ogóle nie pomagają Barcelonie, a bramki z karnych strzela tylko Ronaldo Ten karny z kapelusza.

[wyczesany]

Sędziowie w ogóle nie pomagają Barcelonie, a bramki z karnych strzela tylko Ronaldo Ten karny z kapelusza.

Z tego co zauważyłem na powtórce to Puyol sfaulował swojego i wywalczył drugą 11-tkę.

[La_Patik-]

Nesta to nie umie myśleć chyba. Milan ma remis, Barcelona nie gra wtedy płynnie, jest nerwowości trochę w grze a pan Nesta wykłada na tacy rzut karny. W dodatku po co on to robił? Przecież Barca gole po rożnych napewno strzela najrzadziej, nie wiem o czym on myślał robiąc taki błąd. Dobrze, że chociaż gola strzelili to może uwierzą, że Hiszpański zespół jest do pokonania.

[Madox]

W meczach o taką stawkę podyktowanie karnego w takiej sytuacji jest żałosne. No ale Farsa to farsa. Żeby nie było jestem Madritista z krwi i kości od urodzenia.

[wyczesany]

Barcelona + sędziowie > AC Milan

Trochę mi szkoda ACM, bo kibicowałem im od dziecka (10-go roku życia) do liceum, potem na pierwsze miejsce wskoczył tenis

[TadX]

Mówicie, że karny podyktowany niesprawiedliwie dla Barcy? Sam nie wiem...

Z tych paru powtórek w czasie meczu wydaje mi się, że jednak faul był. Teraz nie mam czasu na szukanie powtórek na YT, ale później zerknę. Bądź co bądź na ten moment uważam, że karny raczej był sprawiedliwy, coś tam chyba było.

Ibra coś mówił o tym, że piłka nie była w grze. Nie znam się tak bardzo na przepisach niestety, więc nie jestem w stanie stanąć na "tak" lub "nie".

Dziś mecz Realu raczej bez emocji. Może szansę dostaną gracze, którzy do tej pory mniej grali. Przed Realem ciężki kwiecień, więc jest to szansa na odpoczęcie. Taki Xabi Alonso na pewno się cieszy. Ciągle jest zajeżdżany. W ostatnim ligowym meczu było parę zbliżeń na Niego i dopiero wtedy widać, jaką harówkę On musi tam robić. Nie dość, że wyprowadza piłkę, to jeszcze odpowiada za ustawienie defensywy (ciągle komuś-coś wskazywał jak się ustawić, gdzie przeciwnik jest, jak wyprowadzić piłkę) jak i sam robi za obrońcę. Wielki szacunek.

[hokej]

W meczach o taką stawkę podyktowanie karnego w takiej sytuacji jest żałosne. No ale Farsa to farsa. Żeby nie było jestem Madritista z krwi i kości od urodzenia.

Podejdźmy do tego na zimno - Nesta faulował bez 2 zdań, to nawet nie była przepychanka tylko zapasy. Puyol postawił "zasłonę" (koszykówki się naoglądał, czy co?). Faul i karny ewidentny, ale.., no właśnie - gdyby sędziowie konsekwentnie odgwizdywali takie sytuacje, to kontrowersji nie byłoby w ogóle, zero dyskusji. A tak, jak generalnie przy takich sytuacjach na 5 zdarzeń jest 1 karny to mamy temat do dyskusji.
Moim zdaniem - takie zachowania, jak Nesty, powinny być gwizdane bezwzględnie i konsekwentnie. Czym innym jest walka bark w bark, a czym innym chamskie sprowadzanie do parteru za koszulkę.
BTW - to chyba Włosi na którymś turnieju mieli specjalnie zaprojektowane koszulki typu druga skóra. Nie było jak za nie złapać, tak przylegały. Więc coś o tym wiedzą .

[robpal]

Rio Ferdinand na Twitterze napisał krótko: ciągnięcie za koszulkę=faul.
Sędzia miał PODSTAWY, żeby karnego gwizdnąć. Inna sprawa, że wcale nie musiał. Ale mówienie, że "wyciągnął go z kapelusza" to jakieś nieporozumienie.

[conradpll]

W takich sytuacjach zawsze się ktoś przepycha, często jest szarpany zakoszulkę, ale czy sędzie daje karnego? Nie, w 90% przypadkach. Mecz o taką stawkę, wcześniej już karny był, no niestety on stworzył widowisko. Dla Milanu też powinien być karny...

[Madox]

Sędzia uznał to za faul wówczas gdy piłka nie była w grze. W takich sytuacjach sędzia podchodzi do zawodników i ich upomina, a następnie wznawia grę. O karnym tu nie może być mowy.

[Basic]

W takich sytuacjach zawsze się ktoś przepycha, często jest szarpany zakoszulkę, ale czy sędzie daje karnego? Nie, w 90% przypadkach. Mecz o taką stawkę, wcześniej już karny był, no niestety on stworzył widowisko. Dla Milanu też powinien być karny...

Co w związku z tym, że mecz o stawkę czy, że wcześniej karny był? Jak jest w faula w polu karnym, to powinien być karny i tyle i nie ma tu znaczenia czy był już wcześniej jakiś czy nie, czy mecz o stawkę czy nie. Może być i 5 karnych, ale jeśli jest kolejny faul w polu karnym to należy się kolejny karny i tyle.

Zgodzę się natomiast z innymi postami kolegów, że zabrakło po prostu konsekwencji w takim gwizdaniu fauli.
Gary to napisał w swoim blogu, ja podpisuję się pod tym, że ucieszyłbym się gdyby sędziowie dużo częściej gwizdali faule w polu karnym po takich przepychankach za koszulki, bark w bark co innego, ale takie ciąganie a koszulkę, spodenki to inna bajka. Jak ktoś chce uprawiać zapasy to jest taka osobna dyscyplina.

BTW - to chyba Włosi na którymś turnieju mieli specjalnie zaprojektowane koszulki typu druga skóra. Nie było jak za nie złapać, tak przylegały. Więc coś o tym wiedzą .

O ile dobrze pamiętam, że Kamerun był pierwszą drużyną z takim bardzo obcisłymi koszulkami na jakimś Mundialu, do tego mieli koszulki bez rękawów... UEFA albo FIFA przyczepiła się o te rękawy i później już nie mogli w takich grać.

A Włosi może zastosowali inny materiał koszulek, może jakiś bardzo śliski, żeby właśnie nie można było łapć i przytrzymywać za koszulki.

[hokej]

Sędzia uznał to za faul wówczas gdy piłka nie była w grze. W takich sytuacjach sędzia podchodzi do zawodników i ich upomina, a następnie wznawia grę. O karnym tu nie może być mowy.

Piłka była w grze, została wybita z rzutu rożnego. Faul nastąpił w momencie wychodzenia na pozycję, tak to widziałem.

W takich sytuacjach zawsze się ktoś przepycha, często jest szarpany zakoszulkę, ale czy sędzie daje karnego? Nie, w 90% przypadkach. Mecz o taką stawkę, wcześniej już karny był, no niestety on stworzył widowisko. Dla Milanu też powinien być karny...

Idąc za tym tokiem rozumowania, można sobie wyobrazić, że w finale Mundialu, po jednym karnym przeciwko nam, można już sobie urządzić polowanie na przeciwnika w swoim polu karnym, bezkarnie .

[YOGItheBEAR]

Najgorzej, gdy sędzia jeden błąd próbuje naprawić drugim...

[PitS]

W meczach o taką stawkę podyktowanie karnego w takiej sytuacji jest żałosne. No ale Farsa to farsa. Żeby nie było jestem Madritista z krwi i kości od urodzenia.

Nie oglądałem, bo w meczach Realu i Barcelony jest za dużo emocji a w grze włoskich klubów gry faul. Stąd odniosę się jedynie co do zasady.

I będę jak Karol Stopa w dyskusji z Wojciechem Fibakiem: nie ma znaczenia że błąd stóp był mały a piłka ważna, był i już, należy go wobec tego wywołać, co z tego że to była piłka meczowa, a ten błąd już był raz w tym secie wołany?

Jakby zasady były egzekwowane nie byłoby przepychanek i aktorzenia to ten wątek w którym kibole jednej drużyny przezywają drugą drużynę i na odwrót by umarł, na rzecz dyskusji o piłce.

Dwie strony i nie wiem jaki był mecz!

[ppeter]

Niestety skostniałość przepisów gry i struktur tym zarządzających hamuje zdecydowanie rozwój piłki.
Do tego dochodzi niekonsekwencja w interpretacji i mamy bajzel nawet na najwyższym poziomie rozgrywkowym.

[YOGItheBEAR]

Przesadzacie. Ten bajzel nakręca emocje (bo nie da się zracjonalizować). I potem kilka tysięcy nakręconych emocjami ludzi kupuje czapki, szaliki, koszulki, proporczyki i całą resztę tego badziewia. I biznes się kręci. Jakby się dało "obiektywnie" ustalić, która drużyna jest lepsza, to biznes nie szedł by aż tak dobrze...

[conradpll]

W takich sytuacjach zawsze się ktoś przepycha, często jest szarpany zakoszulkę, ale czy sędzie daje karnego? Nie, w 90% przypadkach. Mecz o taką stawkę, wcześniej już karny był, no niestety on stworzył widowisko. Dla Milanu też powinien być karny...

Co w związku z tym, że mecz o stawkę czy, że wcześniej karny był? Jak jest w faula w polu karnym, to powinien być karny i tyle i nie ma tu znaczenia czy był już wcześniej jakiś czy nie, czy mecz o stawkę czy nie. Może być i 5 karnych, ale jeśli jest kolejny faul w polu karnym to należy się kolejny karny i tyle.

Idąc za tym tokiem rozumowania, można sobie wyobrazić, że w finale Mundialu, po jednym karnym przeciwko nam, można już sobie urządzić polowanie na przeciwnika w swoim polu karnym, bezkarnie .

Nie o to chodzi, że można bezkarnie faulować na swoim polu karnym, gdy już karny był...
Fakt, faktem tak właśnie powinno być, żeby każdy faul w polu karnym kończył się karnym.

Jednak jak wiadomo tak nie jest, a sędziowie gdy podyktowali już wcześniej rzut karny to kolejnego nie gwizdają ot tak... Dlaczego?

A no dlatego, że jeżeli jest kontrowersyjny to różne komentarze i podejrzenia idą w jego stronę, jak to miało miejsce właśnie w tym meczu...

A dlaczego wspomniałem o meczu o stawkę? Taki mecz ogląda miliony widzów i działaczy... do tego stoją za tym wielkie pieniądze. Co za tym idzie przy kontrowersyjnych decyzjach sędziego? Patrz wyżej.