Co to tam w Dubaju się wydarzyło ostatnio... Jankovic poza turniejem... jedyna niespodzianka to z kim przegrała... Kaia Kanepi :shock:
Teraz Ivanovic walczy z Williams... Ajde Ana!
Z tym będzie ciężko. Razzano gra fantastyczny turniej, ale już w meczu ze Zwonariewą wyglądała jak po dwóch maratonach, a bananów zjadła pół ciężarówki. Jeśli nie rozprawi się z Venus w dwóch setach - a na to szanse są nikłe - każdy kolejny gem będzie działał na jej niekorzyść. Ale również trzymam za nią kciuki, zaimponowała mi wyborem i precyzją uderzeń w ostatnich dwóch spotkaniach, a dodatkowo dochodzą do tego względy bukmacherskie - soczysty kurs 7TadX pisze:W moim odczuciu chciałbym finał z Razzano. Dodatkowo, chciałbym, by to ona wygrała. Pomimo to, że uważam ją za sympatyczną osobę, to dodatkowo mógłby być to wstrząs dla czołówki WTA, żeby wygrzebać się z tego sosu własnego, w którym pływają i może coś zmienić?
Zgadzam się, jednak ten kij ma dwa końce - można się spotkać wtedy z argumentem "Dlaczego? Ćwiczą to dobrze grają". Jeśli o mnie chodzi to sióstr Williams mogłoby nie być w rozgrywkach w ogóle. Nie moja estetyka. Najbardziej śmieszy mnie to, jak starają się zrobić z siebie modelki. To tak jakby malucha wystawić w konkursie na najładniejszego Mercedesa. Chyba brak im dystansu do siebie. Częsta opryskliwość Sereny dodatkowo przeważa szalę. Venus to jeszcze jako tako, ona wydaje mi się na sympatyczną.El Diablo pisze:Dla dobra WTA Williams nie powinny wygrywać wszystkiego.
Dokładnie.El Diablo pisze:Siostry Williams mogą wygrywać wszystko jeśli faktycznie będą prezentować dobrą grę ALE tu chodzi o to że WTA jest po prostu słabe... nieprzygotowane fizycznie zawodniczki walą przez środek i w ten sposób dochodzą do finałów/półfinałów, a płacą im tyle samo ile facetom. To jest nienormalne.