Pinas pisze: ↑8 lip 2021, 15:18
Najlepiej by było, jakby wygrał ten żałosny finał Wimbledonu 2019 i zakończył karierę..
Nie. 40:15 to tradycja, która co jakiś czas powinna być odświeżana, żeby Fedowi się do reszty w głowie nie poprzewracało od ogólnoświatowego uwielbienia.
A tak w ogóle, to ja Was ( fanów Feda) nie rozumiem. Gość nabawił się kontuzji z końcówce 2019, potem przyszła pandemia i co, nagle miał ogłosić emeryturę, bez ostatniej, honorowej rundy? Bez kibiców? Nie wiem, czego się spodziewaliście po Wimbledonie, że wygra?? Mając w plecaku po wznowieniu gry PO ROKU ile, 10, 12 meczów? ( sorry, nie chce mi się liczyć). Fakt, rusza się Szwajcar jak złom, ale spokojnie, jakkolwiek nie lubię dziada, to jestem pewna, że do USO coś tam jeszcze podkręci w ustawieniach, a przypominam, że w NY ostatnio zmienili nawierzchnię na szybką..
“This means the world to me and I don’t see any limits, I don’t see the end around the corner so I will keep on going,” N. Djokovic (USO 2018)
"Learn to love the hate. Embrace it. Enjoy it. Everyone is entitled to their own opinion and everyone should have one about you. Haters are a good problem to have. Nobody hates the good ones. They hate the great ones." Kobe Bryant