ayshe pisze: ↑16 lut 2021, 09:48
Rozumiem, że narracja zmienia się w zależności od potrzeb.. Były już tradycyjne argumenty o oszustwie, bo przecież " nie da się tak grać z kontuzją", o zmęczeniu, teraz o nadmiernym werbalizowaniu problemu.
Ogólnie rzecz biorąc chodzi o to, że nie da się tak grać z tak poważną kontuzją na jaką to przedstawiał Novak, a już tym bardziej niemożliwe jest to, aby dwa dni później nie było po tak poważnej kontuzji śladu. Natomiast drobny uraz jakiego z pewnością doświadczył Serb nie jest powodem do robienia z siebie ofiary losu, bo jakiś lekki uraz w trakcie całego turnieju WS z tych co grają więcej niż 2 rundy ma prawdopodobnie co trzeci tenisista. Pech chce, że jedynie Novak w co drugim szlemie (przypadkowo akurat w momentach gdy mu nie idzie) informuje o tym cały świat i robi z siebie klauna, najpierw umierając na korcie, a potem cudownie zmartwychwstając.
ayshe pisze: ↑16 lut 2021, 09:48
Serbowi dowala się za to co zrobił, czego nie zrobił, co powiedział i czego nie powiedział, zawsze coś się znajdzie jakiś powód żeby mieszać go z błotem. (...) Może problem polega na tym, że od meczu trzeciej rundy jest maglowany przez dziennikarzy o tę kontuzję jakby miał obowiązek przedstawiać dokumentację medyczną i na te pytania odpowiada?
Ty naprawdę uważasz, że cały świat tenisa się na niego uwziął i tylko szuka powodów, żeby zmieszać go z błotem?
Jest maglowany przez dziennikarzy, bo dla nich też to powoli robi się śmieszne. I zaznaczam, że nie, Novak nie ma obowiązku przedstawiać dokumentacji medycznej, Novak mógłby po prostu powiedzieć, że "tak, lecę w kulki z tą kontuzją, bo nie jestem przygotowany na tyle na ile bym chciał do turnieju", co prawda oburzenie było by duże, ale o to jak to z tą kontuzją nikt by już nie zapytał
ayshe pisze: ↑16 lut 2021, 09:48
Podsumowując, bo nie chce mi się maglować tego tematu dalej, a co chyba stanowi sedno bólu d..py oponentów to fakt, że że dla Serba porażka jest nie do przyjęcia.
No podsumowując to jesteś blisko sedna, bo sednem krytyki jest to, że dla Serba porażka w normalnym stylu, takim że przeciwnik był od niego lepszy, jest nie do przyjęcia. (co z resztą hokej to już napisał)