fortomorrow pisze: ↑14 wrz 2020, 02:22
Thiem wygrywa Szlema. Zverevowi będzie się śnił ten gem przy 5:3 i jego serwisie. Być może zostawi ślad na karierze.
Matka natura chyba dała Austriakowi zwycięstwo za tę pracę, trzy przegrane finały, za bycie najlepszym poza BIG3 w ostatnich sezonach.
Niech się śni. Nie tylko jemu się zdarzało, Federer parę WSów również przegrał w takim stylu - patrz Wimbledon z Djokovicem.
Jednak mam sympatię do Austriaka za charakter, na przestrzeni turnieju zaprezentował się lepiej. Bliżej jemu do mistrza, niż Niemcowi.
Federer to zły przykład - on zaczął przegrywać mając na koncie wygrane. Zverev przegrał pierwszy finał w karierze mając go na widelcu. To prawdopodobnie największa porażka (w kontekście zostawienia śladu na psychice) w tenisie od bardzo dawna. Gdyby przegrał Thiem, mogłoby być nawet gorzej.
"There are many ways of getting strong, sometimes talking is the best way." Andre Agassi
Ja w trakcie 3-go seta odpuściłem. Zwieriew w pierwszym secie był nie do ruszenia przez Thiema, w drugim jakoś ta walka się nawiązała choć z wyraźnym wskazaniem na Zworka, który jakby zaczynał grać gorzej, w trzecim stwierdziłem, że może być 5 setów męczarni więc odpuszczam i obejrzę powtórkę...
Jak na złość wobec siebie, Zwieriew ten akurat mecz zaczął z wysokiego C by przegrać, odwrotnie jak w poprzednich...
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Brawo Uszaty!
Chciałem żeby wygrał, ale po pierwszych dwóch setach ... poszedłem spać.
Wilander miał rację, że Big3 będzie mieć problem. Jak zobaczą ten finał i go posłuchają to ... ze śmiechu rakiet nie utrzymają.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja
Widzę, że wszyscy mieli podobną receptę na ten mecz. Po dwóch setach stwierdzenie, że skończy się w pięciu i nie warto patrzeć na te męki, bo jakoś trzeba się wyspać . Ogólnie wiało nudą mimo pięciu setów.
CFA pisze: ↑14 wrz 2020, 08:09
Widzę, że wszyscy mieli podobną receptę na ten mecz. Po dwóch setach stwierdzenie, że skończy się w pięciu i nie warto patrzeć na te męki, bo jakoś trzeba się wyspać . Ogólnie wiało nudą mimo pięciu setów.
No tak- ja też.
Polemika z głupstwem nobilituje je bez potrzeby.. - Stefan "Kisiel" Kisielewski
Niezłomny Dominator wypłynął na głębokie wody z obozu Bresnika i bliski przyjaciel Gulbisa wreszcie to zrobił! Czuję satysfakcję, bo śledziłem karierę Austriaka od challengerów. Pozdrawiam i do usłyszenia być może z Paryża.
CFA pisze: ↑14 wrz 2020, 08:09
Widzę, że wszyscy mieli podobną receptę na ten mecz. Po dwóch setach stwierdzenie, że skończy się w pięciu i nie warto patrzeć na te męki, bo jakoś trzeba się wyspać . Ogólnie wiało nudą mimo pięciu setów.
No tak- ja też.
Ja poszedłem spać po 3. secie, udało mi się nie poznać wyniku i właśnie obejrzałem do końca. Zverev sfrajerzył, bez 2 zdań. Pal sześć to 5/3 w 5. secie, ale jak już miał TB i kulawego rywala, to powinien inaczej to rozegrać.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor
"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby
"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
CFA pisze: ↑14 wrz 2020, 08:09
Widzę, że wszyscy mieli podobną receptę na ten mecz. Po dwóch setach stwierdzenie, że skończy się w pięciu i nie warto patrzeć na te męki, bo jakoś trzeba się wyspać . Ogólnie wiało nudą mimo pięciu setów.
No tak- ja też.
Ja poszedłem spać po 3. secie, udało mi się nie poznać wyniku i właśnie obejrzałem do końca. Zverev sfrajerzył, bez 2 zdań. Pal sześć to 5/3 w 5. secie, ale jak już miał TB i kulawego rywala, to powinien inaczej to rozegrać.
Ja obejrzałem końcówkę piątego seta dopiero dzisiaj w powtórce Eurosportu. W niedzielę poszedłem spać przy 2:2 w setach lekko zniesmaczony poziomem finału. Zgadzam się z większością komentarzy o poziomie tego meczu. Ostatni tb z kulawym Thiemem kuriozalny. Trudno się dziwić, że Austriak po ostatniej piłce usiadł na ławce i się śmiał .