Ha ha, niezła jest . Nawet naskok robi przed uderzeniemMarcin_L pisze: ↑6 kwie 2020, 16:02
Tej, to se popacz na Ms Lenglen:
https://www.youtube.com/watch?v=_90PPjyGBgk
Ha ha, niezła jest . Nawet naskok robi przed uderzeniemMarcin_L pisze: ↑6 kwie 2020, 16:02
Tej, to se popacz na Ms Lenglen:
https://www.youtube.com/watch?v=_90PPjyGBgk
Fajny filmik . Zwłaszcza bh niesamowity - pełna gracja, normalnie Jezioro Łabędzie . 20 lat temu, a może jeszcze dawniej na wczasach nad polskim morzem na betonowym korcie grałem z jakimś ponad 70-letnim gościem, kiedyś graczem klubowym. Facet grał drewnianą rakietą z czasów swojej młodości. Próbowałem tym wynalazkiem grać i masakra jakaś. Rakieta ważyła coś około 350-360 gram bez naciągu i miała strasznie małą główkę (mniejszą niż 85 Samprasowa). Naprawdę niełatwo tym sprzętem się grało. Teraz mnie tak bardzo nie dziwi, że oglądając finał Wimbledonu z 1980 czy 1981 roku Borg kontra Straszny Mac ich technika uderzeń wygląda komicznie (poza serwem Komisarza Tenisa, który biorąc pod uwagę ówczesne ograniczenia sprzętowe był absolutnie genialny).hohvar pisze: ↑6 kwie 2020, 17:12Ha ha, niezła jest . Nawet naskok robi przed uderzeniemMarcin_L pisze: ↑6 kwie 2020, 16:02
Tej, to se popacz na Ms Lenglen:
https://www.youtube.com/watch?v=_90PPjyGBgk
A kiedy Ty w ogóle grałeś?
Podobno jest już żonaty i dzieciaty Teraz Ci się przypomniało żeby Go uświadamiać?!
Oglądałem Lendla w jakimś innym meczu, bodajże z Beckerem i lekko mnie zdziwiło, jak często biegał do siatki. A czytałem gdzieś, że to był facet, co to nie wiedział, na czym polega wolej, i że Fibak go tego nauczył. Nie wiem, na ile w tym prawdy, na ile legendy, ale zapamiętałem ten przekaz, a tu proszę: Ivanek dziarsko serw i wolej uskutecznia .wwojtek pisze: ↑7 kwie 2020, 19:09 Ostatnio obejrzałem i polecam pojedynek z ostatniego roku kariery Ivana Lendla (czyli 1994) w Melbourne z Pete'm Samprasem:
https://youtu.be/O7ZBvlBJ45g
(chyba nie działa wklejanie obrazów YT)
Ja mam podobnie. W przypadku Lendla oglądając ostatnio jakiś jego mecz zdziwiłem się, że grał jednoręczny bh. Czytając o nim jako o gościu okupującym linię końcową byłem przekonany, że był typowym bh dwuręcznym drwalem, a tu miła niespodzianka. A i do siatki chodził częściej niż większość współczesnych tenisistów.hohvar pisze: ↑8 kwie 2020, 19:44Oglądałem Lendla w jakimś innym meczu, bodajże z Beckerem i lekko mnie zdziwiło, jak często biegał do siatki. A czytałem gdzieś, że to był facet, co to nie wiedział, na czym polega wolej, i że Fibak go tego nauczył. Nie wiem, na ile w tym prawdy, na ile legendy, ale zapamiętałem ten przekaz, a tu proszę: Ivanek dziarsko serw i wolej uskutecznia .wwojtek pisze: ↑7 kwie 2020, 19:09 Ostatnio obejrzałem i polecam pojedynek z ostatniego roku kariery Ivana Lendla (czyli 1994) w Melbourne z Pete'm Samprasem:
https://youtu.be/O7ZBvlBJ45g
(chyba nie działa wklejanie obrazów YT)
W sumie to nadrabiam sporo zaległości tenisowych. Gdyby tour normalnym trybem się toczył, pewnie nigdy bym do tych staroci nie sięgnął .
Zawodowcy?
Niby wszyscy wiemy, ale wygląda to w niektórych przypadkach zabawnie z dzisiejszego punktu widzenia, hmmm, estetycznego .Marcin_L pisze: ↑9 kwie 2020, 10:57 Na tych starych filmach widać, jak pod wpływem zmiany sprzętu zmieniała się technika.
Dzisiaj - rządzą wielkie główki i rotacje, i praca przedramieniem.
Kiedyś - płaskie uderzenia (bo rotację z małej główki wyciągać było trudno), bez nakrywania piłki w końcowej fazie. To dlatego wygląda to na niedokończone .
Skąd Ci to przyszło do głowy? Jak zobaczyłem Lenglen A.D. 1925 to zwątpiłem, czy bym z nią gema ugrał
Znam ten ból. Nie zapomnę jak pierwszy raz z kumplem popełniliśmy ten błąd. Dałem mu nagranie zanim sam obejrzałem i on dzwoni do mnie że dałem mu chyba zły film bo my na pewno tak tragicznie nie graliśmy.hohvar pisze:Kiedyś gdy się nagrywaliśmy i potem oglądałem te nasze wyczyny, to budziło to raczej moje zażenowanie niż zachwyt (a takie piękne akcje się wydawały na żywo)
Takie coś to dopiero w drugim roku izolacji.