Tenisfan pisze: ↑31 sty 2020, 13:41
W finale RG 2015 Karol Stopa z Dawidem Celtem powiedzieli "Stan, bo jak nie ty to kto.", to teraz napiszę "Dominic, bo jak nie ty to kto."
Ja pamiętam jak przed finałem RG w 2015 Wilander mówił, że Wawrinka jest jedynym graczem, który może zatrzymać Djokovica. Tylko powiedzenie czegoś takiego w momencie, w którym tylko ten Wawrinka w turnieju został poza Novakiem nie ma żadnego sensu
Jeżeli chodzi o jutrzejszy finał, szanse oceniam na 65 do 35 dla Djokovica z racji tego jak świetnie Djokovic się w Australii czuje i jak pewnie wygrywa mecz za meczem. Za Thiemem jednak według mnie przemawia parę rzeczy:
1. Wygrał 4 z ostatnich 5 meczów z Djokovicem (w tym świetny mecz w Londynie oraz ostatnie starcie w Wielkim Szlemie)
2. Udowadnia cały czas, że psychicznie jest mocny. Zarówno w dwóch wymienionych wcześniej meczach jak i w tym turnieju potrafił wyjść z trudnych sytuacji i skoncentrować się w ważnych momentach (ktoś tutaj już wspomniał, że przecież wygrał 5 tb z rzędu, z czego 3 z Nadalem).
Mam nadzieję, że mecz potrwa conajmniej 3,5h i będziemy mogli oglądać mecz na poziomie zbliżonym do tego co pokazali w listopadzie na WTF.