Ćwiczę pod okiem Adama Szejnfelda (Thor Trening), który jest stale rozwijającym się zapaleńcem o analitycznym podejściu i dobrym zmyśle obserwacyjnym. Sporo rozmawiamy, on obserwuje moje ruchy i przyruchy, analizuje zakres i ograniczenia. Dokładnie analizuje też co boli i w jakich okolocznościach ten ból się pojawia.Jacek iREM pisze:ad 2. Możesz opisać szerzej? To ciekawy wątek. Masz jakiegoś super speca od tej roboty?Marcin_L pisze:Minął rok od założenia tematu, a u mnie sporo się zmieniło.
2. Od ponad roku wzmacniam na ogólnorozwojówce wszystkie partie mięśniowe, a jednocześnie poszerzam zakres ich ruchów / ruchomości. Czyli w ramach obwodów np. najpierw robię ćwiczenia na klatkę, a potem na plecy / barki. Jak robię ćwiczenia na dwugłowe, to potem na czworogłowe. Jak na brzuch, to potem na plecy. Itd.
3. W przerwach pomiędzy obwodami i po każdym treningu rozciągam się - również wszystkie partie. Rozciągam się nawet leżąc przed TV, albo nawet (!) siedząc w biurze przy biurku (np. po prostu nogę na nogę, co rozciąga pośladek i obręcz biodrową, albo zakładam rękę za plecy i naciągam, co rozciąga bark).
6. Skutek: nie mam żadnych kontuzji, zwiększyłem siłę i zakres ruchomości wszystkich partii, od sierpnia 2018 nie byłem u fizjoterapeuty (wcześniej okresami nawet co tydzień).
Na insta i fejsie znajdziesz jego profile - bardzo fajny facet, specyficzne poczucie humoru .
Gdzieś podłapał teorię, że powinno się pracować nad siłą równolegle z elastycznością - i wdraża to u swoich „wychowanków”.
Ja ćwiczę kalistenikę, albo na gumach albo na niewielkich ciężarach.
Trening zaczynam od długiej i angażującej wszystkie partie rozgrzewki - na ręce i nogi - za pomocą gum. Ta rozgrzewka staje się coraz bardziej intensywna, aż niepostrzeżenie zaczyna mnie męczyć i staje się treningiem.
Potem przychodzi czas na ćwiczenia bardziej intensywne - hantle, planki, gumy, TRX, na wszystkie partie mięśniowe.
Ostatnio dodaliśmy, na moją sugestię, podciąganie na drążku - chcę wiosną podciągać się na luzie po kilkanaście razy nad i podchwytem .
Na koniec, po 1 godzinie, czas na rozciąganie wszystkich partii - zajmuje mi to jakieś 10 minut.