Mamy sierpień 2019. Mogę podsumować Igę Świątek.
Młoda zawodniczka, która wygrała juniorski Wimbledon i weszła do gry w dorosłym tenisie kobiet.
Na dziś nic wielkiego nie pokazała, jest przeciętną zawodniczką, z techniką jaka może na dłuższą metę wywoływać powtarzalne urazy.
Do tego ma problemy z psychiką na korcie, jest histeryczką, inne tak się nie zachowują.
Rozumiem nadzieje niektórych na sukces polskiego tenisa wyczynowego. Ale to nie ta osoba.
Jak napisałem na samym początku tego wątku - ja w niej nic nie widzę i nic z niej nie będzie.
Czy się komuś podoba czy nie, swoje się nagrałem, naoglądałem i naanalizowałem. W osądach się nie mylę
Iga Świątek to zawodniczka, która będzie się obijać na tourze, może czasem mieć fajniejsze rezultaty, podkreślę - czasem.
Może też jej się kiedyś trafić tzw. tydzień konia i złapie jakiś super rezultat. Ale to tyle, i nic więcej ...