Bez szans - ciśnieniówki mają to do siebie, że jak je otworzysz i nawet nie będziesz grał to skapcanieją. Bezciśnieniowe z kolei będą leżeć parę lat i jak ich nie rozbijesz (nie będziesz nimi grał) to zachowają twardość. No chyba, że je coś wcześniej zeżre albo się ze starości zdążą rozłożyć.
Na godzinę w tygodniu zainwestowałbym w dobrej jakości piłki bezciśnieniowe i po problemie.
Z własnego doświadczenia polecam Balls Unlimited - najlepsze bezciśnieniówki, z jakimi miałem okazję się zetknąć. Wytrzymałe, a w dodatku całkiem komfortowe (jak na bezciśnieniówki oczywiście).