Jacek iREM pisze:Porównywanie sportu amatorskiego, ba - nawet wyczynowego - na podwórkach lokalnych z pierwszą piątką ATP ma się jak seks oralny mrówki i słonia.
Rozumiem, że jesteś ekspertem? Nie wnikam, co ten słoń Ci zrobił, ale musiało to wpłynąć na jasność umysłu.
Jacek iREM pisze:To nie jest nawet pół argumentu, dzień czy nie dzień. Dzień to trzeba mieć tylko i wyłącznie żeby ograć Djokovica (i to najlepiej żeby tamten dodatkowo dnia nie miał)
Przeczytałeś moją poniższą wypowiedź, od której się wszystko zaczęło? I czy przeczytałeś ze zrozumieniem?
Gary pisze:Jurek Kiler pisze:Meczu finałowego nie oglądałem, ale o formie Federera za dobrze to nie świadczy, normalnie przecież na tenisistę pokroju Mayera (z całym szacunkiem dla Niemca) on nawet by nie patrzył w kategorii rywala.
A co ma piernik do wiatraka?
Przecież Federer przegrał ze Zverevem, a nie Mayerem. Forma z jednego dnia nie jest równa formie z innego. Gra z jednym rywalem to co innego niż z innym. Twoja wypowiedź sugeruje, że nigdy nie grałeś w żadnej lidze czy turnieju.
Nie dyskutuję o tym, czy Federer jest w formie świetnej, słabej, średniej, czy wręcz gra jak amator, bo nie widziałem meczu. Protestuję tylko przeciw wiązaniu formy Federera z wynikiem Zvereva z Mayerem. Jest to dla mnie czystej wody brednia, żeby formę kogokolwiek oceniać na podstawie meczu, w którym ta osoba nie grała. Czy gdyby Zverev wygrał finał 6/0 6/0, każdą piłkę trafiając w linię, to byście pisali, że może ten Federer to jednak nie jest w tak złej formie, tylko Zverev super gra? A jakby tak wygrał i to z Djokovicem? To wtedy już byłoby ok? Nawet jakby w półfinale wcale tak super nie grał i to Fed by mecz przegrał, a nie Zverev wygrał? Powtarzam, żeby nawet zapatrzeni w Federera zrozumieli: Fed grając ze Zverevem był w złej albo dobrej formie, raczej w złej, skoro przegrał. Jego formę należy oceniać po tym meczu, nie po meczu, w którym nie grał. Na podstawie meczu gracza A oraz B nie ocenia się gry gracza C.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor
"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby
"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"