Rafbat,rafbat pisze:Ktoś wyżej napisał o obieganiu forhendu i graniu bekhendem. Cóż... mam szczerą nadzieję, że to był dowcip.
ja pisałem o obieganiu forehandu. I widzę, że chyba za mało emotek wstawiłem skoro masz wątpliwości czy to był żart.
Rafbat,rafbat pisze:Ktoś wyżej napisał o obieganiu forhendu i graniu bekhendem. Cóż... mam szczerą nadzieję, że to był dowcip.
No Ty to sobie raczej nie zdajesz sprawy, że wiele, może i większość, problemów z czystością trafiania w piłkę to kwestia nóg, a nie rąk ...ekba pisze:... Śmieszy mnie trochę panowie, że kolega ma problem z czystością trafienia a wy mu piszecie "kopyta!" . Pierw niech sobie ułoży uderzenie.
ekba pisze:... Śmieszy mnie trochę panowie, że kolega ma problem z czystością trafienia a wy mu piszecie "kopyta!" . Pierw niech sobie ułoży uderzenie.
Rayy pisze:niestety forehand to już tragedia, ledwo piłka przechodzi na drugą stronę siatki albo leci balon...
Jest tak tylko dlatego, że Administracja jest uprzejma i tym "wyrównywaniem" mnie kamufluje wszelkie moje krągłości.keicam pisze: A poza wszystkim to oczywiście ja też twierdzę, że Vivid jest na tym forum traktowany wręcz jak "najrówniejszy".
Czy jest tu coś niezrozumiałego? Czy ja koledze podpowiadam żeby uderzał cały czas w miejscu? Nie rozumiem o co chodzi?ekba pisze:No to się nie zgadzamy, ale dobrze świat byłby nudny gdyby wszyscy myśleli tak samo.
Jak dla mnie pierw uderzenia w miejscu czyli ułożenie sobie optymalnego dla siebie ruchu: chwyt, zakres pętli, kolejność inicjowania uderzenia (nogi-biodra-tułów-ręka) oraz wyczucie punktu kontaktu. Później dołożenie do tego uderzeń po dobiegnięciu a następnie w ruchu.
Sorry ale to co na górze wyklucza się z tym co poniżej.ekba pisze:Czy jest tu coś niezrozumiałego? Czy ja koledze podpowiadam żeby uderzał cały czas w miejscu? Nie rozumiem o co chodzi?
Przeczytaj jeszcze raz to co napisał Vivid. Ja to tylko streszczę. Żeby poprawnie wykonać uderzenie, trzeba wykonać odpowiednią pracę na nogach, bo od tego się to uderzenie zaczyna. USTAWIENIE SIĘ JEST INTEGRALNĄ I NAJWAŻNIEJSZĄ CZĘŚCIĄ FHekba pisze: Tylko zwróciłem uwagę, że bez sensu jest podpowiadać koledze żeby pracował nad nogami skoro nie ma ułożonego "swojego" uderzenia. Jak ma poprawić prace na tych nogach skoro nie wiadomo czy uderza prostą ręką w łokciu czy zgiętą, czy uderza bardzo wcześnie przed sobą czy może wpuszcza piłkę bardziej do boku i uderza później? itd.
Jak on ma poprawić prace na nogach i odpowiednio się ustawić do uderzeń skoro on nie wie jak to uderzenie wykonać?
Czy Ty masz rozdwojenie jaźni? Bo wygląda na to, że masz i w takim razie, którego Twojego "ja" nie rozumiemy? ...ekba pisze:Nie no mam wrażenie, że my się kompletnie nie rozumiemy...