Wytrzymałość to coś, nad czym pracuje się latami. Sporo czasu musi Nick spędzić na siłowni, żeby uodpornić się na różnej maści kontuzje. A że można, to widać choćby na przykładzie Nishikoriego. Kiedyś sypał się konkretnie po jednym dobrym turnieju, ale z wiekiem coraz lepiej znosi trudy rywalizacji na najwyższym poziomie.
Nick z racji swojego stylu gry raczej nigdy nie zagra pełnego sezonu i co jakiś czas będzie miał gorsze momenty, co nie zmienia faktu, że widzę tu potencjał na naprawdę udaną karierę. Na tle swojego pokolenia jest absolutnie dominującą postacią i w kwestii wyników, i w kwestii podejścia do rywalizacji z największymi. Nie boi się gry, nie bawi się w zakładanie pieluszek, nie dostaje migren przed meczami o dużą stawkę. Musi jednak zadbać o trening mentalny na płaszczyźnie utrzymywania koncentracji i przykładania większej wagi podczas meczu do kontrolowania wyniku. Bardzo łatwo, za łatwo gubi sety z kim popadnie i w efekcie mamy to co mamy - osiąga ćwiartkę WS, a gra tyle, co najlepsi w drodze do finału turnieju. W samej Australii zagrał 5, 4, 4, 5 w czterech pierwszych rundach. To musiało się odbić na tak młodym organizmie. Na Wimbledonie wyrzucił Nadala, a kilka dni wcześniej grał morderczy mecz z Gasquetem, gdzie wracał od 0-2, po drodze broniąc 9 meczowych. To wszystko później zostaje "policzone".
Pierwszy tytuł i Top-20 to jednak kwestia czasu moim zdaniem.
Zawodnik na którego mocno czekałem ostatnimi laty, szczególnie w erze wyznawców Świętej Trójcy, gdzie uścisk ich dłoni znaczy więcej niż własne pragnienia i ambicje. Kyrgios na ten moment jest innego zdania i różni się od rówieśników tym, że mówi mniej, a robi znacznie więcej.
DUN I LOVE pisze:Kyrgios na ten moment jest innego zdania i różni się od rówieśników tym, że mówi mniej, a robi znacznie więcej.
Prztyk w kierunku Corica czy Tomica?
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
Corić po prostu źle określił swoje miejsce w szeregu na ten moment, ale wszystko przed nim. Tomic zaś coś tam zaczyna odbijać i nawet to powoli przekłada się na wyniki. Każdy kolejny dzień będzie poddawać weryfikacji to, co zostało przez nich powiedziane.
DUN I LOVE pisze:Corić po prostu źle określił swoje miejsce w szeregu na ten moment, ale wszystko przed nim.
Zobaczymy... po tekście o "najlepszym z generacji" jakoś trudno mi odnaleźć sympatię względem niego.
Nie mogę odebrać telefonu, NIGDY!
Albo jestem na urlopie, albo na zwolnieniu, albo w delegacji, albo na spotkaniu.
Nie czytam e-maili ani nie oddzwaniam.
Zupełnie jak horyzont. Jestem bardziej koncepcją niż bytem cielesnym.
DUN I LOVE pisze:Corić po prostu źle określił swoje miejsce w szeregu na ten moment, ale wszystko przed nim. Tomic zaś coś tam zaczyna odbijać i nawet to powoli przekłada się na wyniki. Każdy kolejny dzień będzie poddawać weryfikacji to, co zostało przez nich powiedziane.
Właśnie to, że życie bezlitośnie weryfikuje, jest dla mnie w tego typu przypadkach najlepsze .
MELBOURNE (Reuters) - Australian Nick Kyrgios has split with a second coach in a year after deciding to part ways with Todd Larkham just days before the start of Wimbledon.
Australijczyk Nick Kyrgios rozstał się już z drugim trenerem w ciągu roku. Kilka dni przed startem Wimbledonu podjął decyzję o zakończeniu współpracy z Toddem Larkhamem.
Sebex pisze:Lepiej niech znajdzie kogoś kto "poskromi" jego głowę. Właściwie na tą chwilę tego najbardziej brakuje.
Błędne myślenie. To są jego uwarunkowania i to go napędza. Oczywiście i ogranicza, ale rachunek zysk-strata jest wyraźnie na plus. Dlatego niestety trzeba się z tym godzić i co najwyżej w małym stopniu hamować.
Czy gdyby ktoś "usadził" takiego Agassiego to by wygrał 8 WS-ów? Wątpię. Nie każdy jest jak jego żona - S. Graff, czy jak P. Sampras. Taki Safin też by nic nie ugrał gdyby go ktoś w przysłowiowe dyby zakuł.
Byli ludzie poukładani jak Wilander, Lendl, Edberg, Courier, ale i tacy jak Connors, John McEnroe, Rios, Kuerten itd.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja
Zgadzam się.
Ale jakby zostawić to jego show ale poukładać grę żeby w przypadku prowadzenia 2:0 grał dalej to samo robiąc show a nie zaczął bawić się jeszcze bardziej i przegrał 2:3.
Vivid pisze:
Czy gdyby ktoś "usadził" takiego Agassiego to by wygrał 8 WS-ów? Wątpię. Nie każdy jest jak jego żona - S. Graff, czy jak P. Sampras. Taki Safin też by nic nie ugrał gdyby go ktoś w przysłowiowe dyby zakuł.
Może tak, może nie. Nigdy się nie dowiemy. Dopuszczam myśl, że osiągnęliby jeszcze więcej.
NTRP 4
Prince Phantom Pro 100 "Mogę zaakceptować moją porażkę, każdy jej kiedyś doznaje. Ale nie zaakceptuję, że nie próbowałem" - Michael Jordan
"Jeśli ktoś mówi, że jestem lepszy, niż Roger, to myślę, że ta osoba nie wie nic o tenisie" - Rafa
Vivid pisze:
Czy gdyby ktoś "usadził" takiego Agassiego to by wygrał 8 WS-ów? Wątpię. Nie każdy jest jak jego żona - S. Graff, czy jak P. Sampras. Taki Safin też by nic nie ugrał gdyby go ktoś w przysłowiowe dyby zakuł.
Może tak, może nie. Nigdy się nie dowiemy. Dopuszczam myśl, że osiągnęliby jeszcze więcej.
A ja że niewiele. O ile w ogóle by nie zrezygnowali prędzej ...
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja
Szkoda, że się nie dowiemy.
Szczerze, to wątpię, że można zmienić takiego zawodnika jak Nick. Show będzie robił a to będzie go nakręcać na szalone akcje, bo przecież kibice szaleją i im się coś należy.
Strój Nicka na Wimbledon 2015:
Ostatnio zmieniony 23 cze 2015, 14:55 przez Sebex, łącznie zmieniany 1 raz.
Dyskusja na ten temat jest akademicka, równoległych światów nie posiadamy , a przynajmniej o tym nie wiemy.
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja
Wiesz, gdyby w drabince same BYE-e były to i ja bym klasycznego Wielkiego Szlema wygrał
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja