Yhr1976 pisze:A jak Head PWRFusion do TF X-One BiPhase?
Moim zdaniem większy komfort, ale to nie jest jakaś drastyczna różnica na korzyść PWRF.
Yhr1976 pisze:Ale kontrolę miałeś wystarczającą przy obu naciągach?
Na moim poziomie gry nie operuję takim pojęciem jak kontrola. Za słabo gram i za mało naciągów przeszedłem żeby się wypowiadać.
Napiszę inaczej jak się dobrze ustawiłem nogami, wytrzymałem pozycję i nie robiłem wiatraka lewą ręką to miałem kontrolę każdym naciągiem
i piłka leciała tam gdzie chciałem.
Yhr1976 pisze:Na hybrydy się przerzuciłeś z multi - z racji zrywania czy braku kontroli?
Przyczyny były dwie. Pierwsza to: granie czystym PWRF nie jest moim zdaniem trafionym pomysłem - pomimo że to 1.30mm dynamiki jest naprawdę dużo, a w dodatku trudniej nadać rotację niż czystym drutem (nawet łatwiej było wg mnie czystym XOne lub TGV ale grałem mniejszą średnicą. Grałem też XOne 1.18 i jeszcze lepiej w kwestii rotacji ale wytrzymał parę godzin. Jeśli jednak ktoś bije w sweetspot to powinien wytrzymać więc).
Stąd przejście na hybrydę z gładkim drutem w miarę komfortowym i o przyzwoitej dynamice. Idea jest taka że gładki drut na poziomach pozwala łatwiej się ślizgać pionom multi niż w wersji multi na całość. To z kolei wspomaga troszkę rotację i struny trochę lepiej wracają na swoje miejsce. Poza tym multi na pionach bardziej zmiękcza układ niż multi na poziomach.
Druga to: cena. PWRF tańszy (szpula w promocji).
To co napisałem to moje subiektywne odczucia. Obecna wersja z gładkim Beast XP sprawdza się bardzo fajnie z moją packą i moim stylem. Grałem wczoraj mecz i udawało mi się trzymać piłkę dosyć głęboko jak tylko nie zawaliłem ustawienia. Myślę jednak że tu większe znaczenie ma progres jaki poczyniłem z trenerem i w głowie pewnie już mam że z tą packą lepiej gram...
Beware of the Hologram.
It will trick us!