Wybór rakiety

[dicappo]

Czym się kierować przy wyborze rakiety? Szukam jakiejś dobrej, nie za drogiej rakiety. Teraz mam Dunlop 4D 200 i jakąś marketową rakietę.

Trochę już trenuję. Gram oba Bekhendami jednoręcznym i dwuręcznym, ale za niedługo po udoskonaleniu mam zamiar grać tylko jednoręczny. Najchętniej gram z linii końcowej, ale do siatki też nieraz podchodzę. Waga powyżej 300 g. Rakieta ma wspierać rozwój. Chciałabym dwie rakiety, żeby miały takie same parametry, bo ciężko się gra dwoma różnymi rakietami. Tak jak pisałam wcześniej mam Dunlop 2 Hundred Twenty 7 według mnie dobra na początek, ale trochę za lekka. Druga Welstar dagger 56 jak dla mnie rakieta do zabawy bardziej niż do gry w tenisa. NTRP nie umiem określić, ale myślę że jest ono między 2,5-3,5.

Po ustawieniu parametrów rakiety na stronie Sportclubu wybrało mi rakietę Dunlop BIOMIMETIC F2.0 TOUR czy możecie polecić coś innego wolałabym coś Yonexa, albo Babolata.
To co chciałabym w rakiecie to:
1) główka: MID
2) balans chyba na główkę ( tego nie jestem pewna, więc z chęcią obejrzę z innymi balansami)
3) cieńka rama
4) sztywność tu właśnie nie wiem chyba średnia

[kolt]

Nie wypełnilaś przylepca dlatego nikt ci nie chce pomóc. F 2.0 Tour będzie za trudna.

[dicappo]

Co to za przylepiec?

[Szuma]

Chwila moment...
Nic tu się nie trzyma kupy. Grasz "trochę", NTRP 2,5-3,5 a patrzysz na rakiety zawodnicze.
Główka MID? Skąd ten pomysł w ogóle? Celowałbym raczej w 98-100" czyli typowy MID PLUS.
Balans na główkę? Okej, ale zależy przy jakiej wadze rakiety. Jeśli do 290 gram to nie ma problemu. Przy większych wartościach zrobi się młotek.
Cienka rama? Tzn. ile, 20mm? Takie ramy zostaw zawodnikom i bardzo dobrze grającym amatorom. U Ciebie obstawiłbym minimum 22mm. Profil ramy to jednak trochę pochodna reszty parametrów rakiety, więc tym najmniej bym się przejmował.
Ze sztywnością jest tak, że generalnie im ktoś mniej zaawansowany to potrzebuje sztywniejszej rakiety, a co za tym idzie z większą ilością mocy własnej. Ale znowu nie można też przesadzić, więc zostałbym w granicy powiedzmy 64-69RA. To taka górna granica średnio-sztywnych ram.

Jeśli ma być nie za droga ta rakieta to proponuję poszukać czegoś w ofercie Pro Kennexa.
Tak na szybko znalazłem
Kinetic Ki10 290
Kinetic Ki5 280
Obie są dostępne z rączkami L2,L3 więc chyba najczęściej wybierane rozmiary przez Panie.

[scudetto]

Co to za przylepiec?

Przylepiec.

[dicappo]

Wszystko opisałam w swoim 2 poście w tym temacie.
Według Racquet fingera to znalazłam:
Wilson KTour
Wilson nTour Two nCode
Wilson ProStaff Tour 95
Wilson KBlade Tour
Fischer Pro Extreme Air Carbon
Gamma Diamond Fiber F-9.5 Midplus
Prince Graphite Classic 20th Anniv. Midplus
Prince Michael Chang Titanium Midplus
Prince EXO3 Rebel Team
Prince EXO3 Graphite 93
Dunlop Aerogel 4D 2Hundred ( rakieta, którą teraz gram i bardzo dobrze mi się nią gra)
Babolat Pure Storm Ltd.
Yonex V Core 95 D
Babolat Pure Control 95+

[Szuma]

Naprawdę chciałem pomóc, ale ktoś tu chyba jest niereformowalny. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem wyżej...
Co do Dunlopa którym grasz, to zdecyduj się jaki to w końcu model, Aerogel 4D 2Hundred czy Dunlop 2 Hundred Twenty 7? Różnica jest ogromna...

[PitS]

Naprawdę chciałem pomóc, ale ktoś tu chyba jest niereformowalny. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem wyżej...
Co do Dunlopa którym grasz, to zdecyduj się jaki to w końcu model, Aerogel 4D 2Hundred czy Dunlop 2 Hundred Twenty 7? Różnica jest ogromna...

Nareszcie wiesz czemu tu było pusto. Dwa lata upłynęły a teksty równie infantylne.

[Szuma]

Nareszcie wiesz czemu tu było pusto. Dwa lata upłynęły a teksty równie infantylne.

Niestety dopiero "po fakcie" zrobiłem wykopki... Teraz już nie mam więcej pytań.

[dicappo]

Przepraszam pokierowałam się stylistyką rakiety i wydawała mi się podobna do mojej, więc to nie jest ten aerogel.

Wybierałam takie rakiety, bo uważałam, że one wspomogą rozwój mojej gry tenisowej, ale z chęcią przeczytam o każdej propozycji. Czasami grywałam też HEAD-em RADICAL MP MICROGEL i Babolat-em PURE DRIVE RODDICK GT. Head był w mojej opinii za lekki, ale grało mi się nim lepiej niż tym Babolatem.

[pst]

Wybierałam takie rakiety, bo uważałam, że one wspomogą rozwój mojej gry tenisowej, ale z chęcią przeczytam o każdej propozycji. Czasami grywałam też HEAD-em RADICAL MP MICROGEL i Babolat-em PURE DRIVE RODDICK GT. Head był w mojej opinii za lekki, ale grało mi się nim lepiej niż tym Babolatem.

Twój rozwój najbardziej wspomoże praca i treningi z trenerem. Nie ma czegoś takiego jak rakieta która wspomoże rozwój. Szkoda, też bym chciał .
Trudniejsza rakieta pomoże ci się rozwinąć pod dwoma warunkami: już teraz potrafisz ją w miarę poprawnie obsługiwać, a dodatkowa praca z trenerem pomoże wykorzystać packę jeszcze lepiej.
Same treningi na korcie nie wystarczą jednak, żeby wyjść powyżej pewnego poziomu (w dalszym ciągu amatorskiego). Nie obejdzie się też bez intensywnej pracy na swoim ciałem. W dniach bez kortu to najlepiej ćwiczenia koordynacyjne (drabinka, pachołki itp.), wzmacnianie uchwytu ( tu dobre podciąganie na drążku), do tego dołożysz pływanie 1-2x w tygodniu po kilkaset metrów i dopiero zaczniesz dostrzegać różnicę w operowaniu packą na którą się porywasz. Dopiero jak poczujesz, że rakieta leży w dłoni jak zapałka, to wtedy możesz zacząć (za klasykiem) wymiatać.
I piszę to nie z pozycji mądrali, tylko z własnego doświadczenia. Uprzedzając pytanie; nie, jeszcze nie wymiatam, ale podążam w bardzo dobrym kierunku. Życzę ci podobnych możliwości.

Jeśli spełniasz absolutnie wszystkie punkty z opisu NTRP 3.5 to weź Radicala pod warunkiem pracy z trenerem. Jeśli nie spełniasz absolutnie wszystkiego z 3.5 weź rakietę łatwiejszą (Speed albo instynkt). Rakieta nie gra. Garją nogi i głowa a dopiero potem ręka. Rakieta jest na końcu. Dosłownie i w przenośni.
Ostatnio grałem z panem 65lat. Pchany tenis słabe uderzenia ( w sensie braku mocy). Wygrałem z nim! Wygrałem jednego gema . Pan pchał, plasował, podcinał. Wszystko bez mocy. Jak zagrałem mocniej to karmił się moją. Miał jakąś starą, grubą, poobdrapywaną ramę (jakiś Babolat chyba....). Czułem się urażony po dwóch setach, bo miałem zdecydowanie lepszą i bardziej zadbaną rakietę, a na pewno miałem lepsze malowanie .

[dicappo]

Ok rozumiem, że do sukcesu potrzebna jest ciężka praca i to chcę robić. Dlatego codziennie czytam na forum i na portalu różne artykuły o treningu. Pomyślę nad tym Radicalem, a co z tańszych mogłoby być podobne do Radicala? Jeszcze ostatnio miałam w ręce Yonex EZONE AI 100, ale niestety nie grałam tą rakietą i była dla mnie bardzo lekka. Jeszcze myślałam o: http://Allegro.pl/rakieta-Dunlop-aeroge ... 42890.html ale to już chyba jest bardziej profesjonalna rakieta.

Edit: To już chyba ostatnie pytanie po czym poznać oryginalną rakietę, bo na Allegro jest dużo rakiet używanych tanich np. Head Radical, ale po czym poznać czy jest to rakieta oryginalna, żeby nie kupić tanio byle jakiej podróbki o podobnych parametrach, ale z gorszym wykonaniem.

[pst]

Jak po 10zet to kupiłbym ze 4szt - tyle mieści mi się w torbie.

Idź i nie grzesz więcej (nie wracaj?).
W ramach pokuty czytaj codziennie forum i portal, a raz w tygodniu Onet .

[McGyver]

Jeszcze myślałam o: http://Allegro.pl/rakieta-Dunlop-aeroge ... 42890.html ale to już chyba jest bardziej profesjonalna rakieta.

Dobry pomysł z tą rakietą. Tylko zastanowiłbym się nad przesyłką kurierską, bo wiadomo jak to jest z Pocztą Polską.

[kolt]

Twój rozwój najbardziej wspomoże praca i treningi z trenerem. Nie ma czegoś takiego jak rakieta która wspomoże rozwój. (...)

Trudniejsza rakieta pomoże ci się rozwinąć pod dwoma warunkami: już teraz potrafisz ją w miarę poprawnie obsługiwać, a dodatkowa praca z trenerem pomoże wykorzystać packę jeszcze lepiej.

To jak to w końcu jest z tym rozwojem - rakieta pomoże czy nie? A może pomoże jednocześnie nie pomagając? Mam nadzieję, że jakiś "prosty inżynier" będzie w stanie to wyjaśnić prostym nie-inżynierom.

[pst]

Mam nadzieję, że jakiś "prosty inżynier" będzie w stanie to wyjaśnić prostym nie-inżynierom.

PitS to do Ciebie czy do mnie, bo już sam nie wiem, który z nas jest prostszy... Może na najbliższym TFie sobie porównamy .

[PitS]

Mam nadzieję, że jakiś "prosty inżynier" będzie w stanie to wyjaśnić prostym nie-inżynierom.

PitS to do Ciebie czy do mnie, bo już sam nie wiem, który z nas jest prostszy... Może na najbliższym TFie sobie porównamy .

Jak upraszczam to staję się dosadny. Wtedy dostaję po łapach.
Rakieta jest wtedy wartościowa (pomaga) kiedy wymaga. Czyli jest odrobinę (słowo kluczowe) na wyrost.
Wymaga staranności w ustawieniu i przygotowaniu uderzenia bo bez tego piłka nie przeleci na drugą stronę. Są wtedy dwa wyjścia zmienić rakietę na katapultę która mniej pochłania, prawie wszystko oddaje, ale trudniej wtedy z kontrolą tej włożonej siły.
Lub rozwijać się ćwicząc, aby to co sporadyczne udawało się częściej.

Jak przesadzimy z tą "ambitną rakietą" to mamy przyruchy i nawet starając się i rozwijając nie jesteśmy w stanie odgrywać poprawnie. A jeśli nawet od wielkiego dzwonu nie zagramy dobrze to nie wyłapiemy tego co było źle. Bo to mogą analitycznym umysłem z samych błędów tylko prości inżynierowie.

[pst]

PitS, zawiodłem się, liczyłem na coś bardziej prostego coby niektóre osobniki lepiej by przyswoiły.
W takim razie ja spróbuję, ale muszę zacytować kawałek swojego postu, bo niektóre już mi się nie wyświetlają
W moim przydługim poprzednim wywodzie zabrakło jednego słowa: 'sama'.

Nie ma czegoś takiego jak rakieta która sama wspomoże rozwój

Moja wina, choć ci bardziej domyślni załapali. Co poniektórzy muszą sobie jednak strzelić' z rewolweru czy innego kolta .

[kolt]

PitS, zawiodłem się, liczyłem na coś bardziej prostego coby niektóre osobniki lepiej by przyswoiły.
W takim razie ja spróbuję, ale muszę zacytować kawałek swojego postu, bo niektóre już mi się nie wyświetlają
W moim przydługim poprzednim wywodzie zabrakło jednego słowa: 'sama'.

Nie ma czegoś takiego jak rakieta która sama wspomoże rozwój

Moja wina, choć ci bardziej domyślni załapali. Co poniektórzy muszą sobie jednak strzelić' z rewolweru czy innego kolta .

Czyli jednak przemądrzałek "prosty inżynier" się pomylil? Niebywałe. A byłem przekonany, że to niemożliwe. Cały mój światopogląd dotyczący "prostych inżynierów" legł w gruzach, będę musiał sobie na nowo świat poukładać. Na przyszłość bądź dokładniejszy bo jak widzisz jeden wyraz robi wielką różnicę. Nawet najprostszemu inżynierowi nie przystoi strzelać takich gaf. Potrafisz pouczać innych więc liczę, że przyjmować pouczenia też.

dicappo: Jeśli odpowiednio dobierzesz rakietę to będzie ona wspierała rozwój. Te dunlopy 100 o których tutaj wspomniałaś będą za trudne biorąc pod uwagę to co napisałaś w swojej charakterystyce. To są rakiety dla bardzo dobrych amatorów, pełny zamach konieczny.

[PitS]

Pst, widać po ostatnim akapicie, że nasza prostota coś dała.