Rafael Nadal

[Jurek Kiler]

Chyba nie ma sensu dywagować nawet, tak na prawdę nie wiemy czy on zdrów czy nie zdrów, czy trenuje czy nie trenuje... Trzeba w takim razie po prostu czekać, ja tam mocno ściskam kciuki za niego, wspaniały sportowiec i myślę, że fajnie by było gdyby zaliczył wielki powrót, będzie ciężko, ale jest to możliwe. Jestem jednak pewny, że jeśli się wyleczy i będzie mógł spokojnie bez obaw grać to znowu będzie wielki.

[OscaroGee]

https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater
- http://www.youtube.com/watch?v=4haAB-b4 ... e=youtu.be

[hitman]

Ale płasko wali. Kurcze po prostu nie ma innego zawodnika, który by się umiał tak przystosować jak Nadal. Nie ma innego, po którym by tak było widać w nowym sezonie, że nad czymś pracował w zimie. Ciekawe z kim sparował, że takie płaskacze dostawał.

[hohvar]

Przedwczoraj w BBC News na pasku z najważniejszymi wydarzeniami leciało, że Rafa jest optymistycznie nastawiony po pierwszych treningach . Ciekawe, że takie info tam podają wśród wiadomości o rozejmie w Strefie Gazy itp. historii .

[robpal]

Powrót na kort odbywa się stopniowo. Obecnie Rafa trenuje godzinę-półtorej na pełnych obrotach. Zawodnik i jego sztab są zadowoleni z postępów.

[Jurek Kiler]

No to bardzo fajnie .

Do turnieju w Melbourne zostało ok. 7 tygodniu, więc jeśli przygotowania będą szły zgodnie z planem to Rafcio do tego czasu powinien wskoczyć na odpowiednio wysokie obroty. Trzymam kciuki!

[hohvar]

W dzisiejszej Wyborczej Jakub Ciastoń pisze o Nadalu w kontekście tego blogu:
http://tennishasasteroidproblem.blogspot.com/

Rzeczywiście liczba kontroli w porównaniu z innymi sportami jest zatrważająco niska . Pisze się tam, że to jest przemyślana strategia ITF i innych zrzeszeń tenisowych, dla których ewentualne afery dopingowe byłyby może nie gwoździem do trumny, ale na pewno pozbawiłyby wpływów, sponsorów etc. No i zabiłyby piękną otoczkę, jaka towarzyszy tenisowi jako dyscyplinie.

[widget]

Przez taką nagonkę, to nawet jak Nadal ostro koksował w przeszłości (jak dla mnie to widać ewidentnie, ale może ma taką budowę ciała ) to i tak się nie dowiemy, nawet jak skończy karierę.
Teraz na pewno jest czysty, bo nie jest głupi.

Będzie się bał, że się sponsorzy wycofają i mu odbiorą wszystkie puchary, jak Armstrongowi.

Co do innych, to zawsze się znajdzie ktoś, kto chętnie zagra kilka meczy na 130%, żeby wygrać turniej i podskoczyć w rankingu. Może nie w top 10, ale jest cały długi ogon pretendentów do czołówki.
To walka z wiatrakami. Jak ktoś wierzy w mikołaja to i w nieskazitelność tenisa też może uwierzyć .

[robpal]

Pisanie artykułów do drukowanej gazety polegające na przytaczaniu postów z anonimowych blogów. Nowy wymiar robienia sobie jaj z czytelnika.

Od lat czytam o teoriach spiskowych, o wycofywaniu się z turniejów "bo idzie kontrola", na IO nie grał, bo by go złapali itp. itd. O ile pytania są całkowicie zasadne, to po pierwsze ludzie "z nazwiskiem" boją się je otwarcie zadawać z powodu lęku przed utratą reputacji, a po drugie nie ma na to żadnych dowodów. Za to pięknie się pisze cytując internautów, można sobie pofolgować.

P.S. Krew plazmowa .

[hohvar]

P.S. Krew plazmowa .

Tiaaa...plazmowa.... Pewnie full HD. O współczesnym wymiarze mediów już tu pisaliśmy. Inna sprawa, że na obecnym stanie wiedzy na temat dopingu taki blog musi być albo anonimowy albo redagowany zza krat. Ciekawe jednak, jakie nazwiska tam się wypowiadają.

[PitS]

Znam jednego co by się nie hamował.

[TadX]

Z jednej strony zawsze powtarzam, że bez dowodów nie należy szafować oskarżeniami, ale z drugiej nie można przejść obojętnie wobec pewnych dziwnych zbiegów okoliczności. Moja wiedza, a raczej jej brak, z zakresu biologii i samego dopingu nie pozwala mi poruszać się swobodnie w tym temacie, ale można na to i owo zwrócić uwagę. Wcześniejsze aspekty już poruszałem, teraz zaczęło mnie zastanawiać to, że o podejrzeniach wobec Nadala zaczyna się mówić coraz bardziej. Jakby tabu powoli pękało. Wciąż jeszcze nie ma dowodów, jeśli coś było u niego to pewnie już dawno wypłukali. Kwestia tylko tego, czy ktoś nie zacznie sypać, ale do tego daleka droga. Inna rzecz to ta, czy on w ogóle wróci. Sprawy Armstronga na chwilę obecną nie traktowałbym jako odnośnika. Moim zdaniem podpadł komuś, lub stał się niepotrzebny, więc go zrzucili. Dla przykładu. Takie odnoszę wrażenie.

[robpal]

Wcześniejsze aspekty już poruszałem, teraz zaczęło mnie zastanawiać to, że o podejrzeniach wobec Nadala zaczyna się mówić coraz bardziej.

Nie zaobserwowałem, żeby to się nasiliło. U zawodnika o takim stylu gry każda dłuższa przerwa jest automatycznie związana z podejrzeniami o płukanie/szprycę/unikanie kontroli. A jest przynajmniej drugie tyle argumentów, dlaczego Rafa NIE koksuje, choć nikomu nie chce się ich pisać, bo podważają pięknie brzmiące teorie. Sam mam swoje wątpliwości dotyczące pewnych okresów jego kariery, ale siedzę cicho, bo przecież nie ma ani śladu dowodu, a i tak raczej powstały z nudów i dociekliwości, a nie z powodu głębokiej wiary w nieuczciwość zawodnika.

To standard od początku jego kariery, a w tej sytuacji dodatkowo wszystko nakręca żenujący PR Hiszpana.

Bardzo mnie też ciekawi, czemu wszyscy są tak uwzięci na Rafała, jak przez ostatnie 2 sezony to Djoković daje powody do drapania się po głowie.

[WarriorsOfAden]

Bardzo mnie też ciekawi, czemu wszyscy są tak uwzięci na Rafała, jak przez ostatnie 2 sezony to Djoković daje powody do drapania się po głowie.

Szczerze mówiąc myślę podobnie, Rafa nawet jeśli coś kiedyś brał to teraz pewnie jest czysty, nie ma co wracać do przeszłości, w której wyglądał jak napakowany byczek.

Za to Djokovic, nie chcę mi się wierzyć, że ktoś kto przez większość swojej kariery miał problemy z kondycja i podczas dłuższych meczów wyglądał czasem tak, jakby miał zejść z tego kortu i świata, nagle odstawił gluten i przez 6 godzin potrafi bić się z MISTRZEM biegania i kondycji Nadal'em ot tak, ba, nawet potrafił to robić przez cały sezon, a jego gra teraz wygląda jak jeden wielki maraton 4 metry za linią końcową. Nie kupuję tego.

[PitS]

To prawda, wzrost wytrzymałości Djoka jest niesamowity, jednak odstawienie glutenu nie wymaga podawania żadnych środków więc to co innego niż przykrywanie chorobą "legalnego dopingu" jak u Bjoergen.
Znamienne że MP w biegach narciarskich za ten środek co "zdrowym nie pomaga" może dostać dwuletnią dyskwalifikację za doping. Tylko ja widzę sprzeczność?

Wracając do Nadala to mam mieszane uczucia. Z jednej strony nikt go nie złapał (ale też nie próbował - jak pokazują statystyki) z drugiej strony nie będzie żadnego drugiego Armstronga nawet jakby miał jakąś styczność kiedyś z dopingiem bo zespół tworzy jedna osoba/rodzina. Nie liczcie na inne sensacje niż te które się pojawią na procesie Puerta.

[robpal]

Wracając do Nadala to mam mieszane uczucia. Z jednej strony nikt go nie złapał (ale też nie próbował - jak pokazują statystyki) z drugiej strony nie będzie żadnego drugiego Armstronga nawet jakby miał jakąś styczność kiedyś z dopingiem bo zespół tworzy jedna osoba/rodzina.

W ogóle nie ma porównania z Armstrongiem. Tam pracował na to kilkudziesięcioosobowy team i brało całe otoczenie, nie tylko jeden konkretny kolarz. Znacznie trudniej jest zorganizować coś takiego dla konkretnego zawodnika, a i siatka kontaktów jest o kilka rzędów wielkości mniejsza.

Nie liczcie na inne sensacje niż te które się pojawią na procesie Puerta.

Puerto? A to nie jest sprawa daaaawno zamknięta? Ostatnio złapali Del Morala i nazwisko Rafy w ogóle nie było związane ze sprawą (lekarz ośrodek miał w Walencji). Z nim miałby rzekomo być związany Ferrer, ale stanowczo zaprzeczał nie tylko, żeby miał mu pomagać, ale twierdził, że nigdy go nie spotkał i nie wie jak wygląda. Od podejrzeń nie wykręciły się Errani i Safina, które rzeczywiście go odwiedzały.

[Jurek Kiler]

No więc wrócił temat koksowania... bez względu na wszystko, dopóki nie ma żelaznych dowodów - nie ma żadnych, są jedynie przesłanki - jestem za Rafą. Wierzę że po prostu jest fenomenem wytrzymałości i mam nadzieje, że jeszcze te dwa lata na dotychczasowym poziomie pogra. Gdyby jednak się okazało, że są na to dowody i się chłop szprycował i szprycuje to bym się chyba załamał, bo ekscytowałem się sportowcem w ulubionej dyscyplinie sportu, który okazał się oszustem. W tym momencie nie biorę jednak tego po uwagę, niech Rafa wraca i zawalczy o swój ósmy tytuł na kortach imienia Rolanda Garrosa.

[Lubelak]

Rafael Nadal nie wygląda mi na człowieka, który mógłby posunąć się do najniższych instynktów za cenę zwycięstwa. Nie przepadam specjalnie za jego stylem gry, ale pokory i szacunku do rywala a więc chyba i do siebie samego odmówić mu nie można. W tym konkretnym przypadku będę bronił Hiszpana w całej rozciągłości a oszczerstwa w jego stronę uznaje za bezpodstawne.

[kiket]

Ciekawa teoria z Djokiem, ale jednocześnie kusząca . Też to zaobserwowałem, no bo w końcu chyba nie powiększył sobie w przeciągu roku płuc o 150 %?

[Majorka]

Można powołać komisję do udowodnienia bez dowodów, że Rafa koksuje, koksował i koksować będzie. Tak - będzie, bo jak wróci po kontuzji i zagra marnie - znaczy bez koksu nie może - zagra dobrze - znaczy pewnie znów... z każdej opcji można wysnuć wniosek, w który się wierzy...
Na przewodniczącego takiej komisji powołać wystarczy Maciarewicza...

Nie mówię, że nie można rozmawiać o dopingu w tenisie. Można. Ale czym innym jest rozmowa o zasadach przeprowadzania kontroli, potrzebnych zmianach, czy sprawach udowodnionych - a czym innym rzucanie nazwiskami bez dowodów.
I razi mnie to, że rozmawia się w temacie Nadala... zresztą już i o Djokovicu.

Benno założył temat "tenis a doping". Nie lepiej tam rozmawiać i badać teorie spiskowe?