Fedek popłynął, szkoda, lubię oglądać jego grę.
Jak mam teraz ewentualnie mistrza gry tartakowej (Del Potro) w finale oglądać to idę spokojnie spać, nie warto ...
Eee tam. Popatrzcie na to z innej strony. Niespodzianka, niespodzianką, ale przynajmniej coś się dzieję w męskim tenisie. Bardzo rzadko, a prawie w ogóle, RF nie odpada tak wcześnie. Ja to biorę jako dobry prognostyk, że niedługo każdy z każdym z TOP10 będzie mógł powalczyć (marzenia ściętej głowy).Lubelak pisze:No cóż, Federer to nie robot i nie ma licencji na wygrywanie. Szkoda tylko, że przegrał z tym głupim pepikiem Berdychem. Czas na Murray'a ewentualnie Del Potro bo wygranej Djokovica nie zdzierżę.
A ja wcale za uśrednieniem nie tęsknie. Bo chyba nie liczysz, że tych 10 będzie wybitnych?mateusz pisze:..Ja to biorę jako dobry prognostyk, że niedługo każdy z każdym z TOP10 będzie mógł powalczyć (marzenia ściętej głowy).
Mi też będzie trudno..może od razu zapatrzmy się w jakąś flaszeczkę i będziemy świętować .. lub się pocieszać ?Lubelak pisze:.. bo wygranej Djokovica nie zdzierżę.
U mnie czy u Ciebie ?Majorka pisze:Mi też będzie trudno..może od razu zapatrzmy się w jakąś flaszeczkę i będziemy świętować .. lub się pocieszać ?Lubelak pisze:.. bo wygranej Djokovica nie zdzierżę.
Zasadniczo z pierwszym zdaniem się zgadzam .Lubelak pisze:No cóż, Federer to nie robot i nie ma licencji na wygrywanie. Szkoda tylko, że przegrał z tym głupim pepikiem Berdychem. Czas na Murray'a ewentualnie Del Potro bo wygranej Djokovica nie zdzierżę.