Jeszcze raz powtórzę, to jest swoista loteria. Wszystko zależy od:
1. Kraju z jakiego wylatujemy (choć i tu na jednym lotnisku przejdzie a na innym nie, a może i czasem jednego dnia na danym lotnisku przejdzie a innego dnia nie).
2. Przewoźnika.
Re: Rakiety w samolocie
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi 
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja
Re: Rakiety w samolocie
Wczoraj w magazynie pokładowym SAS był wywiad z Soderlingiem. Robin twierdzi, że swoje 12 rakiet prawie zawsze zabiera jako bagaż podręczny i prawie zawsze musi przekonywać obsługę naziemną, że termobag zmieści się do schowka nad głową.
Opowiada też, że zawsze lata z rakietami nienaciągniętymi, bo zmiana ciśnienia źle wpływa na naciąg.
Opowiada też, że zawsze lata z rakietami nienaciągniętymi, bo zmiana ciśnienia źle wpływa na naciąg
.Willy
Re: Rakiety w samolocie
Wpakowałem do walizek dla świętego spokoju.
Czytając Wasze wpisy chyba jednak lepiej nie bawić się w "łut szczęścia".
PS.: i tak nie pograłem... mója partnerka nabawiła się kontuzji pleców a nikt inny nie grał w hotelu by się podpiąć!
Czytając Wasze wpisy chyba jednak lepiej nie bawić się w "łut szczęścia".
PS.: i tak nie pograłem... mója partnerka nabawiła się kontuzji pleców a nikt inny nie grał w hotelu by się podpiąć!
Re: Rakiety w samolocie
Myślę, że z rakietą mógłby być problem, jakby ją znaleźli, toby cię jeszcze za terrorystę wzięli. Że mścisz się za Osamę, albo co.
NTRP 3.5 i rośnie
Re: Rakiety w samolocie
Jak rakiety to tylko Patrioty! Mniejszych się wozić po prostu nie opłaca.bombonus pisze:Myślę, że z rakietą mógłby być problem, jakby ją znaleźli, toby cię jeszcze za terrorystę wzięli. Że mścisz się za Osamę, albo co