mirek
Początkujący
Początkujący
Posty: 30
Rejestracja: 4 paź 2010, 16:08
Lokalizacja: Wawa

Naciąg, a nowa rakieta...

Witam. Mam pytanie. Gram starymi Dunlopami 300G i skusiłem się na "nowe" (tzn. nieużywane) Fischery Black Granite, 295g. Dunlopy naciągam Babolatem Huricane na 23/24, Fischera naciągnąłem 25/26 (tak mi poradzono). Efekt? Piłka nie leci (wiem, to zależy od techniki, ale...) a Dunlopem śmiga aż miło. Nie lepiej jest z kontrolą (choć rozumiem, że jak naciąg mocniejszy, to i kontrola powinna być lepsza). Pytanko brzmi - próbować naciągnąć Fischerki jeszcze raz na ulubione 23/24 i dopiero wtedy wyciągać wnioski, czy też od razu wystawić je na Allegro (unikat, ciężko dostać :) ).

Dzięki za podpowiedzi!

Mirek
PS. Co do mojego stylu gry (jeśli to może pomóc w podpowiedziach) - tył kortu, regularne przebijanie, brak "petardy" z forhendu, bekhend liftowany (już nie czarna dziura, ale element wymaga ciągłej poprawy (:] , wycieczki do siatki niezbyt częste (a powinny być częstsze, ale jak nie ma "petardy", to czego tam szukać :-| . W Chalangerze na Deskach pierwsza liga koło 10 miejsca, ale z Garym to jeszcze nie wygrałem (ach ten jego irytujący styl gry! :P).
Awatar użytkownika
Smyk
Weteran
Weteran
Posty: 1282
Rejestracja: 24 lip 2008, 09:15
Lokalizacja: Zaodrze

Re: Naciąg a nowa rakieta

O ile dobrze kojarzę Dunlopy 300 mają główkę 98 cali, a Black Granit'y 95 (jakby co Diablo poprawi). Jeśli teraz na mniejsza główkę wciągnąłeś o 2 kilo więcej, nie dziw się ze masz dechę. Wciągnij tak samo jak Dunlopa, albo nawet (pół) kilo mniej i napisz co wyszło ...
Carpe diem, quam minimum credula postero ...
hitman
Senior
Senior
Posty: 2135
Rejestracja: 10 lip 2009, 06:51
Lokalizacja: Lublin
Kontakt: Strona WWW

Re: Naciąg, a nowa rakieta...

Wciągaj tyle, ile zawsze wciągasz, a potem dopiero sprawdzaj co rakieta daje.
Piotr Szyba.
Awatar użytkownika
at-clan
Młodszy Forumowicz
Młodszy Forumowicz
Posty: 132
Rejestracja: 26 wrz 2008, 20:37
Lokalizacja: Siedlce

Re: Naciąg a nowa rakieta

Smyk pisze:O ile dobrze kojarzę Dunlopy 300 maja główkę 98 cali, a Black Granit'y 95
To zależy od modelu. Black Granite to nazwa serii(ostatniej niestety) rakiet Fischer, tak jak wcześniej Magnetic. Black Granite Pro No. 1 ma główkę 98 cali, Black Granite Comp - 95 cali, a jeszcze może być Black Granite Pro No. 1 z główką 105 cali.
Obrazek Vacuum Pro Mid
Obrazek Tour 10 Mid V-Engine
mirek
Początkujący
Początkujący
Posty: 30
Rejestracja: 4 paź 2010, 16:08
Lokalizacja: Wawa

Re: Naciąg, a nowa rakieta...

Zmieniłem, zagrałem ...
Starym Dunlopem 6:1, 6:1, pewny, mocny serwis, kilka asów
Fischerem - 6:3, serwis słabszy, asów zero.

Trochę lepiej niż twardszym naciągiem, ale piłka cały czas nie "siada" mi na rakiecie, muszę się zdecydowanie bardziej przyłożyć do uderzeń, żeby były długie (to akurat dobrze, tylko trudniejsze :wink: ). Pewnie różnice wynikają z innego wyważenia rakiet i mniejszej główki Fischera. Nie wiem, czy się przyzwyczajać, bo nie za bardzo wiem, jakie korzyści w mojej grze dałaby mi ta rakieta.
Wnioski?
Nie kupować rakiety bez testowania (mądrzy ludzie to wiedzą :wink: ).
Jak coś jest ok, to nie zmieniać, (lepsze wrogiem dobrego) pracować nad sobą, bo to my trzymamy rakietę a nie ona nas :D

Chyba się przymierzę na Allegro...
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Naciąg, a nowa rakieta...

mirek pisze:Zmieniłem, zagrałem ...
Starym Dunlopem 6:1, 6:1, pewny, mocny serwis, kilka asów
Fischerem - 6:3, serwis słabszy, asów zero.

Trochę lepiej niż twardszym naciągiem, ale piłka cały czas nie "siada" mi na rakiecie, muszę się zdecydowanie bardziej przyłożyć do uderzeń, żeby były długie (to akurat dobrze, tylko trudniejsze :wink: ). Pewnie różnice wynikają z innego wyważenia rakiet i mniejszej główki Fischera. Nie wiem, czy się przyzwyczajać, bo nie za bardzo wiem, jakie korzyści w mojej grze dałaby mi ta rakieta.
Większe czucie pod siatką, co akurat przy Twoich warunkach fizycznych powinno Ci bardzo służyć, bo powinieneś przy siatce gościć często. Po wgraniu się w rakietę, przyzwyczajeniu powinieneś dostać też więcej kontroli z głębi, choć trochę kosztem mocy.
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Dj Buhh
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 174
Rejestracja: 22 sie 2008, 01:14

Re: Naciąg, a nowa rakieta...

Próbuj schodzić z siłą naciągania w dół i dopiero później wysnuwaj wnioski. Za każdym razem o 0,5kg mniej i sprawdzaj efekty. Jeżeli cały czas rakieta nie przypasuje dopiero myśl o sprzedaży ;)
mirek
Początkujący
Początkujący
Posty: 30
Rejestracja: 4 paź 2010, 16:08
Lokalizacja: Wawa

Re: Naciąg, a nowa rakieta...

Koniec testów, decyzja podjęta, kolega z forum zrezygnował, kto ciekawy pewnie zobaczy wkrótce rakiety na Allegro :D
Awatar użytkownika
at-clan
Młodszy Forumowicz
Młodszy Forumowicz
Posty: 132
Rejestracja: 26 wrz 2008, 20:37
Lokalizacja: Siedlce

Re: Naciąg, a nowa rakieta...

Myślałem, że kolega (pozdrawiam) z forum je jednak weźmie :)
A ewentualnie możliwa jest zamiana u Ciebie palet w rozmiarze L4 na L3, czy jednak sprzedajesz rakiety tak jak fabrycznie je kupiłeś?
Obrazek Vacuum Pro Mid
Obrazek Tour 10 Mid V-Engine
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Naciąg, a nowa rakieta...

Poza oczywiście subiektywnymi odczuciami gracza wpływ na grę mają parametry ramy a jest ich kilka. Odnoszę się do tego jak odczujemy nową ramę. Dlatego jak już sam wspomniałeś warto przetestować ale i jak ktoś wcześniej wspomniał warto na początek wciągnąć nową rakietę jak starą i mieć w ten sposób punkt wyjścia.

Wracając do parametrów to w sumie prawie wszystkie będą miały wpływ na odczucia czyli masa, balans, wielkość główki, przeplot strun, sztywność ramy. Te wszystkie parametry powodują, że jeden naciąg współgra z daną ramą idealnie, a z inną już przeciętnie. Także struny (model) są tu istotne.
Każda nowa rama to w sumie poszukiwanie nowego optymalnego dla nas naciągu i jego siły naciągania.
Poza tym rozważyć trzeba jeszcze trzy elementy:
1. Gdy rama jest nowa nowe są grommety, w sumie układają się dopiero gdzieś po 3-cim wciągnięciu więc na początku bywa różnie. Dlatego warto testować sprzęt już grany, a nie kompletnie nowy.
2. Kolejna kwestia to fakt, że nasza stara rama jest już ... stara :) , czyli rozbita.
A tu dostajemy sztywny nowy szpadelek. Sam kiedyś testowałem ramę jaką wówczas używałem - jedna kompletnie nowa (kolegi) i druga jedna z moich po roku używania. Może to nie była przepaść ale różnica spora. A tu trzeba pamiętać, że Autor zmienił modele na inne i innej marki.
3. Na koniec - marka. Są różne profile rączki, to też może wpływać na odczucia. Dłoń mamy poukładaną do danego profilu, teraz przychodzi inny i niby jest OK, ale nie do końca. Gdzieś tam dłoń szuka chwytu i to też wpływa na grę bo układa się inaczej, mniej dokładnie i mniej dla niej "naturalnie".
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
mirek
Początkujący
Początkujący
Posty: 30
Rejestracja: 4 paź 2010, 16:08
Lokalizacja: Wawa

Re: Naciąg, a nowa rakieta...

Niezły wykład :)
Czyli jednymi rakietami gra nam się do d... a innymi super :D

Tak na serio to swego czasu testowałem sporo rakiet i najlepiej grało mi się Princem Exo - lżejszą wersją rakiety Gaela Monfilsa. I przy jeszcze mniejszej główce niż ten Fischer, bo bodajże 613 cm^2 jak się nie mylę, nie dość, że była bardzo precyzyjna (nic dziwnego), to jeszcze miała naprawdę niezłą moc!!! No szok po prostu. Tylko cena odstraszała :rolleyes:

Wróć do „Naciągi”