Bardzo smutno mi się zrobiło, kiedy dowiedziałem się o zmianach w systemie płatności na Tennis Warehouse USA.
Otóż obecnie, nie wiem od jak dawna, nie można płacić PayPalem za zamówienia z opcją transportu World Mail.
Dla nierobiących zakupów w tym sklepie.
World Mail to najtańsza i najwolniejsza forma wysyłki. Powiedziałbym, że pod kątem opłat jest również najbardziej ludzka gdyż inne opcje wysyłkowe za choćby tłumiczek zaczynają się od 50USD.
Do niedawna koszt wysyłki World Mail, w zależności od kwoty na jaką jest zakup i/lub jego gabarytów, wynosił 7,5-15USD. Można było zamówić 2 sety strun i zapłacić niemalże tyle ile za kuriera w Polsce (właśnie te 7,5USD czyli jakieś 25PLN). Dzięki systemowi Paypal nie ponosiło się opłat za takie transakcje czyli płaciło się dokładnie tyle ile wynosiło zamówienie.
Tak było kiedyś. Teraz aby skorzystać z tej opcji transportu trzeba płacić kartą kredytową.
Szkoda gdyż PP był szybki i przemyślany. Konto PP nie musiało być połączone z kartą, można było przelewać określone kwoty na nie i robić zakupy tylko za tyle ile aktualnie na nim było - jak z telefonami na kartę. Koszt transportu obecnie zaczyna się od 10USD.
Gdzie ta globalizacja? Ta rzekoma nowoczesność?
To już kolejne ograniczenie, może nie tak dotkliwe jak poprzednie ale mimo wszystko... przypomnę w skrócie to poprzednie. Otóż nie można zamówić dowolnego produktu z TW. Część producentów nałożyła restrykcje i nie ma możliwości zakupu np. rakiet Babolat czy Wilson z USA.
Zasmuciłem się...