Cambrinus pisze:
Ale to było oczywiste, że dołożą. Dlatego, żeby wygrać powinniśmy zagrać bardzo dobry mecz, zagraliśmy tylko przeciętnie.
Zagraliśmy niezłe wynikowo mistrzostwa, przy wcale nie rewelacyjnej grze. Jeden ważny mecz Szmal wygrał sam, drugi prawie sam, z Chorwacją atak dostosował się chwilami do jego dyspozycji.
Oczekiwać że facet zagra 4 mecze jak robot? Niech choćby raz atak pociągnął grę, nie gubił piłek i jechał na skuteczności 75% i w bramce możemy postawić jakiegoś mikrusa, a i tak nie przegramy, bo po stracie bramki i tak mamy piłkę.
Jak będziemy jojczeć że przegraliśmy przez sędziów to co powiedzieć o dzisiejszej skuteczności w ataku?