Mamy super trenera - czas przeszły. Od porażki z Realem nie ma już "Special One". Zagubiona charyzma , a drugie podejście do Chelsea jeszcze pogorszyło sprawę. Szatnia rządzi się swoimi prawami, a jakie panuje tam rozprężenie i samowola - wystarczyło popatrzeć na zachowania piłkarzy po meczu - ten roześmiany Zlatan, ci ściskający się Hiszpanie, wymiany koszulek, po takiej klęsce - za Alexa byłoby to nie do pomyślenia, chyba by ich pozabijał.
Mamy super piłkarzy - ale super piłkarze są super gdy
zespół jest poukładany . Gdy istnieje. Gdy nie odbywa się non stop rotacja. Zawodnicy, którzy sprawdzają się w jednym meczu - w następnym są poza składem.
Pogba w Juve grał znakomicie - bo Juve to zespół a nie zlepek.
W każdym razie widać jak na dłoni , że na razie metody Jose Mourinho w Manchesterze United nie działają.
W meczu z Liverpoolem solidnie prezentowała się defensywa. W meczu z Chelsea - ta solidność zanikła.
Jakość - niezła - Pogby z meczu w LE - zanikła.
Zlatan - przestał grać jak na początku sezonu ( od razu przypomina mi się przygoda DiMarii z United -jej początek i koniec)
Fellaini - dla mnie nie do pojęcia jest jego stała obecność w wyjściowym składzie. Kosztem Maty, czy Herrery. Obaj Hiszpanie mają rozum w odróżnieniu.. Czasem myślę, że może Bastian Schweinsteiger uporządkowałby ten zagubiony środek pola.
Gdzie Martial? To zawodnik, który w uporządkowanym zespole mógłby błyszczeć.
Posadzenie Roo na ławie - ponoć wielki sukces Mou
- a wygląda na to, że z tym Rooneyem było jak nie lepiej - to wcale nie gorzej. No i Wayne to walczak i na pewno radosny po meczy z Chelsea by nie był.
No dość wylewania żali. W końcu Portugalczyk pracuje parę miesięcy. Świetnie pamiętam jak Ferguson przychodził do United. I jak mu początkowo nie szło. I jak minuty dzieliły go od wywalenia.. I jak ja narzekałam..
Zobaczymy. Poczekamy.
Na razie - obrona gra jak dzieciaki we Franka szkole. Atak - jak emeryci w domu pogodnej starości..
I Eric Bailly kontuzjowany..
A David Luiz powinien wylecieć z boiska.
Polemika z głupstwem nobilituje je bez potrzeby.. - Stefan "Kisiel" Kisielewski