Ostatnio często oglądam filmy wieczorami, ale jakoś te "nowości" mnie załamują.
Zbuntowana
Boże że ty widzisz że takie filmy kręcą i nie grzmisz. Straciłem 2h życia. JA nie mam nic przeciwko kinie S-F, wręcz je lubię, ale to coś to jest zbrodnia przeciw kinematografii.
2/10 (to i tak na wyrost.)
Źródło nadziei
Dość swobodne tłumaczenie tytułu "water diviner".
Film z Russellem Crowe, to się spodziewałem przynajmniej przyzwoitego kina. No i jest przyzwoite: Dobre zdjęcia, sceneria, ciekawy w sumie temat i ... nudy. Miał być film romantyczny, o miłości ojcowskiej, a wyszło naciągane kino z czarno/białymi bohaterami. Niby dramat, ale jakoś nie przekonuje.
5/10 może 6/10
Exodus: Bogowie i królowie
Jakbym wiedział, że to kolejny film o Mojżeszu, to bym nie obejrzał. Pewnie dla "starszych braci w wierze" to 10 na 10, ale dla mnie to trochę oklepane łagodnie rzec ujmując. Wiadomo że mu się uda uciec od tych niedobrych Egipcjan i że morze się rozstąpi.
5/10
IDA!
Niech mi ktoś wytłumaczy czemu to ma Oskara? Czemu się tak wszyscy tym filmem zachwycają ?? Ja to widzę tak: film czarno-biały, kamera statyczna, nic się nie dzieje, słaba gra aktorska ... ale o co chodzi? Jeśli film dostał Oskara, za to że jest o represjonowanych Żydach, to powinno go dostać "Pokłosie". Film jeszcze bardziej jeździł po Polakach a do tego sama fabuła dużo ciekawsza. Bez cienia ironii.