Grzmoci jak piorun drzewo .htb pisze:Jakby to Gary powiedział "Jedzie go jak burą sukę".Jurek Kiler pisze:Robi co chce Federer ...
Grzmoci jak piorun drzewo .htb pisze:Jakby to Gary powiedział "Jedzie go jak burą sukę".Jurek Kiler pisze:Robi co chce Federer ...
I wyszłoby na jedno. Stasiek nie zdążyłby się zregenerować na PD po finale z Nole.htb pisze:Tak właśnie mi się wydaje, że wiedział że żeby powalczyć z Nole musiał by zagrać na maksa i to bez gwarancji że wygra. A w perspektywie brak paliwa na finał PD. Odpuścił więc finał, bo już ich kilka wygrał i oszczędzał siły na PD. Ale z drugiej strony przy takim podejściu mógł się podłożyć Staśkowi w połówce
Wystarczyło obejrzeć mecz z Monfilsem, żeby zobaczyć że nie.htb pisze:Tak się zastanawiam czy te plecy to nie była wymówka żeby mieć więcej sił na finał PD.
Pierwszy kontakt z Pucharem Davisa?tkpp pisze:Dlaczego drugi mecz odwołali. Jak tak można?
Bez olimpijskiego złota w singlu? Mowy nie ma.Kerm pisze:Żeby Fedowi teraz nie strzeliło do głowy kończyć karierę! Jeszcze chociaż z jeden podobnie dobry sezon...
Jemu to raczej Szlem jakiś po głowie chodzi na koniec, a nie Puchar Davisa. W przypadku Federera nie ma sensu kończyć kariery, to jest jego życie, idealnie czuje się w tym cała jego rodzina, która z nim podróżuje. Poza tym głupio byłoby tak kończyć będąc cztery wygrane od zwycięstwa numer 1000, może już w Brisbane tego dokona, w każdym razie w państwie Australia na pewno. Ja mam tylko nadzieje, że w przyszłym sezonie będzie równie mocny jak w tym dopiero co zakończonym, będzie to bardzo trudne, bo młodzi napierają, a Federer młodszy się nie robi.Kerm pisze:Żeby Fedowi teraz nie strzeliło do głowy kończyć karierę! Jeszcze chociaż z jeden podobnie dobry sezon...
I to jest wyjaśnienie świetnej formy Federera. Kiedy masz w zasięgu ręki zwycięstwo niezdobytego turnieju i jesteś takim championem jak Federer to trochę inaczej odbiera się niedyspozycję organizmu. "Taktyczna porażka"? Ludzie, bądźmy poważni.Jacek iREM pisze:Wystarczyło obejrzeć mecz z Monfilsem, żeby zobaczyć że nie.htb pisze:Tak się zastanawiam czy te plecy to nie była wymówka żeby mieć więcej sił na finał PD.
Ja stawiam bardziej na to, że te plecy są bardziej w łepetynie Fedzia niż w mięśniach. Kiedy w deblu zobaczył, że nie bolą, zaczął szaleć i w tym momencie było już po kontuzji.