stofler pisze:keteim pisze:stofler pisze:
Ale do jakiej porażki? Co Ty bredzisz? Od dwóch dni staram się nakreślić zainteresowanym rzeczywistą przyczynę przegranej Novaka. Jeśli nie rozumiesz mojego przekazu to współczuję.
Jedyną prawdziwą i rzeczywistą przyczyną porażki Serba jest
przegranie ostatniej piłki w meczu. Cała reszta to demagogia i dziecinada.
Gdyby wszyscy tak sobie upraszczali życie i nie prowadzili analiz, dociekań, nie wyciągali żadnych wniosków to bylibyśmy jako ludzkość jeszcze w Średniowieczu. Brawo!
Nie czujesz, że była to łagodna próba zakończenia żenującej dyskusji?
A od analiz i dociekań to w sztabach zawodników są ludzie, którzy mają do tego podstawy. Bo tezy "skrzywdzili Novaka" nie są żadną analizą, tylko lamentem rozgoryczenia i efektem frustracji, że Dominik był po prostu lepszy.
Ale wyślij swoje CV do Novaka, może Cię zatrudnią jako analityka. Wtedy pewnie zdobędzie 8 WS pod rząd
Moja opinia jest prosta - zamiast grać Novak zaczął błaznować i nie był w stanie skupić się na grze. Może to lęk przed wygraną? A może lęk przed planowanym laniem od Rafy w finale? Wiele razy udawało mu się wyprowadzać podobnymi teatrzykami rywali, ale Dominik był po prostu ponad tym. I Serb wpadł we własne sidła.
Zamiast honorowej i godnej porażki pozostał niesmak, śmieszność. Podobnie jak rok temu Serena z Osaką.
A tak na poważnie to ani Ty ani ja ani cała reszta userów naszego forum nie mamy żadnych przesłanek do wnioskowania czegokolwiek.
Byłem kiedyś na obronie jednego doktoratu i padło sformułowanie "wnioskowanie z danych niepełnych i
lub wadliwych nie może być przyczynkiem do tworzenia strategii czy planów).