Dustin grał tak agresywnie
i co najważniejsze bardzo skutecznie. Te returny były niesamowite. Przez pierwsze gemy śmiałam się z tego, bo taki tenis, jeszcze przy takim przeciwniku, jest zabawny i nonszalancki, ale potem coraz bardziej liczyłam na to, że wygra Jamajczyk/Niemiec. Prezentował się Dustin wyśmienicie.
Gdy wszyscy skupili się na pojedynku Nadala z Brownem, a ja czekałam aż zakończą się wszystkie mecze, zauważyłam mecz, który najprawdopodobniej umknął by mojej uwadze. Dolgopolov z Karloviciem albo mieli pijanych ludzi od statystyk albo zagrali świetny mecz. Dolgopolov miał bilans 64-12 a Karlovic 93-20(53 asy!). Łącznie rozegrali 354 punkty w 203 minuty. Karlovic wygrał 5-7 6-3 6-4 6-7 13-11.
EDIT: Właśnie widziałam konferencję Rafy. Hiszpan wygląda na naprawdę przygnębionego, bardziej niż zwykle.