ATP&WTA Indian Wells 2013

[Vivid]

Sprawdzałem teraz wyniki, ale Nieminen przejechał Verdasco .

[Obiektyw]

Sprawdzałem teraz wyniki, ale Nieminen przejechał Verdasco .

Żal było patrzeć.

[Vivid]

Myślałem, że jakaś kontuzja. Oni tak normalnie grali? ...

Nadala oglądałem nad ranem, nie porwało mnie.

[HeadShot]

Gulbis, wat R U doin? Gulbis, stahp.*
Generalnie czarny dzień jeśli chodzi o moje typowanie, sporo dziwnych wyników, lecz bez większych sensacji. Dziś czekam na Blake'a z Tsongą, może być dużo ładnego tenisa, jak do tego dojdzie trochę walki będę usytasy jak poseł Kamiński (?).


* Gulbis, co ty robisz? Gulbis, przestań. [spoiler][/spoiler]

[Szuma]

Też przeglądam właśnie wyniki i co widzę? Gulbis pojechał Tipsarevica 6/2 6/0 . Oj złapał Łotysz wiatr w żagle . Oglądał ktoś może?

[Wiz]

Z Gasquetem nie będzie chyba co zbierać, ale nie zapędzam się z oceną, bo jeszcze wystrzeli jak w Paryżu i będzie mi głupio później .

Też czekam na Blake'a z Tsongą i liczę na Wawrinkę.

[RoTTeN]

No i w ogóle [Hewitt] nie lobował Isnera. (...)

Hheh Samobójstwo. Widziałem jak raz próbował. Piękny lob, pewnie wpadłby pod końcową, ale... Isner zrobił krok w tył i zakończył smeczem.

Nie poznaję Uli. Co jej się stało?

[niespotykany]

Gulbis nie może się zatrzymać! Grał kwalifikacje do Delray Beach, gdzie potem wygrał cały turniej. Wszystko to trwało dobry tydzień. Do Indian Wells też musiał przejść dwie rundy kwalifikacji plus dwa mecze turniejowe z Lopezem i Tipsą. Chwila moment i miną dwa tygodnie jak Łotysz gra bez przerwy.

Sporo niespodzianek jak na tak wczesny etap. Porażki Ferrera, Tipsarevica i Kohlschreibera. Czy wiadomo już na kogo trafia Janowicz?

[Pierre]

Sporo niespodzianek jak na tak wczesny etap. Porażki Ferrera, Tipsarevica i Kohlschreibera. Czy wiadomo już na kogo trafia Janowicz?

Przecież już ktoś napisał, że trafi na Gasqueta.

[jasper]

Gulbis coś złapał motywację w ostatnich tygodniach (chyba ta porażka z Przysiężnym tak na niego podziałała ), pierwszej rundzie podobno była taka sytuacja, że Gulbis po wygranym punkcie zadowolony z siebie, zaciśnięta pięść siada na stołku, dopiero sędzia mu powiedział, że jest dopiero 40-0.

Brawo Jurek, udało się! Teraz Rysiek, może jakaś szansa jest . Już jeden z ćwiartki odpadł (pogromca Polaków) i Gasquet z Berdych mogą mu dać szansę na zajście daleko.

[Dolna]

Ja oglądałam tylko Federera. Szwajcar jakiś taki atakujący wczoraj był. Miło się oglądało. Oby tak dalej. I chętnie zobaczę ten ewentualny pojedynek w 1/8 z Hewittem.
Jeśli chodzi o Janowicza to niech się chłopak ogarnie z tymi UE i Gasqueta pokona, chociaż osobiście bardzo lubię Francuza.
Ula! Brawo, oczy ze zdumienia przecierałam jak wynik zobaczyłam...

[radical.pl]

Oglądałem wczoraj Janowicza na streamingu podłączonym do TV tak, że z jakością nie było tragedii. Cenna rzecz, po przegranym pierwszym secie nie podłamał się. Myślę, że problemy z serwisem to nie będzie u niego norma. Fajnie by było, jakby poprawił trochę return. Czekam na walkę z Ryśkiem z Francji. I na kolejny mały awans w rankingu. Wspaniała rzecz móc oglądać Polaka walczącego z czołówką i dającego radę. Tym bardziej, że oglądałem go na żywo we Wrocławiu i do Zielonej Góry na Polska RPA też się wybieram. A taki Vivid sobie Jerzyka na co dzień może u siebie na kortach obejrzeć.

Ktoś wie co podkładano pod wkładkę do buta Jerzykowi?

[widget]

Ja oglądałam tylko Federera. Szwajcar jakiś taki atakujący wczoraj był. Miło się oglądało. Oby tak dalej. I chętnie zobaczę ten ewentualny pojedynek w 1/8 z Hewittem.
Jeśli chodzi o Janowicza to niech się chłopak ogarnie z tymi UE i Gasqueta pokona, chociaż osobiście bardzo lubię Francuza.
Ula! Brawo, oczy ze zdumienia przecierałam jak wynik zobaczyłam...

Też oglądałem tylko Federera, na powtórce Janowicza zasnąłem.

Szwajcar jest niesamowity. Nie wiem jak będzie jak trafi na kogoś, kto mu postawi dużo wyżej poprzeczkę, ale w nocy zaprezentował się wyśmienicie. Poezja nie tenis.

[lion_dragon]

Oglądałem wczoraj Janowicza na streamingu podłączonym do TV także z jakością nie było tragedii. Cenna rzecz, po przegranym pierwszym secie nie podłamał się.

Przyznam się, że też oglądałem, lecz na moim kanale to przegrał drugiego seta . W sumie to drobiazg biorąc pod uwagę, że finalnie wygrał trzeciego.

[radical.pl]

Oglądałem wczoraj Janowicza na streamingu podłączonym do TV także z jakością nie było tragedii. Cenna rzecz, po przegranym pierwszym secie nie podłamał się.

Przyznam się, że też oglądałem, lecz na moim kanale to przegrał drugiego seta . W sumie to drobiazg biorąc pod uwagę, że finalnie wygrał trzeciego.

To przez porę oglądania masz rację . Chodziło mi o relację 2-3 set.

[PitS]

Też usnąłem na meczu Janowicza.

[hitman]

A co niby miałby zagrać kontuzjowany Tipsarevic? Jego ciągle łapią kontuzje. Tak kontuzjogenny zawodnik nie ma za bardzo szans na normalny trening, więc niby skąd ma wziąć dobrą grę? Grając na Playstation?

[McGyver]

Chyba w USA dziś w nocy się zmienił czas . Wczoraj było 9h różnicy między Warszawą, a Indian Wells, dziś jest tylko 8.

[matek20]

Chyba w USA dziś w nocy się zmienił czas . Wczoraj było 9h różnicy między Warszawą, a Indian Wells, dziś jest tylko 8.

Dzięki że to zauważyłeś. Zacząłbym dziś mecz NBA od 3 kwarty dopiero. I IW poogląda się godzinkę dłużej.
W USA zmieniają czas zimowy na letni wcześniej niż w Europie, a letni na zimowy później.

PS. Dzisiaj transmisja w Polsacie już od 19.

[alergia]

Też przeglądam właśnie wyniki i co widzę? Gulbis pojechał Tipsarevica 6/2 6/0 . Oj złapał Łotysz wiatr w żagle . Oglądał ktoś może?

Mecz mocno średni, szału nie było, zresztą sam wynik o tym świadczy. Erni szybki, spokojny, dość słabo serwował, za to lepiej returnował. FH mu siedzi, dawał Serbowi celne strzały po rogach, do których ten nawet nie startował. W 1 secie Janko zmieniał rakiety, owijki, ale na nic te czary mary się nie zdały. Ogółem - powolny i nieuważny (śladów kontuzji nie zauważyłam).
Za to rzuciło mi się w oczy, a raczej w uszy, że Janko z sędziną Cicak gaworzyli w trakcie meczu po swojemu, tzn. jak Serb z Chorwatką. I nie to, że wietrzę spisek, bo jakiejś spornej sytuacji nie było, ale z czystej ciekawości spytam, czy przepisy tego w jakiś sposób nie regulują (w sensie, że "urzędowy" angielski, coby przeciwnik też rozumiał)?

Uli wygrana bardzo cieszy. Może to oznaka jakiejś zmiany jakościowej. Choć z Hampton będzie miała ciężko, bo w moim odczuciu ta dziewczyna ma większy potencjał, niż przereklamowana Stephens. No i Ula z nią grać nie lubi.

Ale cóż to widzą moje niebieskie oczy? Challengarowy grajek Donskoy radośnie łoi Murreya! 4/1. Andy zaczyna się denerwować...