Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

matek20 pisze:https://www.youtube.com/watch?v=kzK1VEeyitE

Co ten gość tu pitoli ? :D
To stofler? O_O ;) No nie spodziewałem się :P rotfl
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
stofler
-
-
Posty: 1942
Rejestracja: 31 paź 2017, 22:07

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

lottosale pisze:Ty na poważnie masz jakieś problemy z myśleniem.
Ty znowu tu? O_O
Zamiast kolejny raz mieszać z błotem lidera rankingu tenisa ziemnego, który właśnie potwierdził swoją dominację wygrywając drugiego Szlema w tym roku, módl się żeby Rafa wygrał przyszłoroczny RG bo to może być już ostatni jego tytuł wielkoszlemowy. rotfl
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

Wieszcz, normalnie wieszcz.
A może wróżbita Maciej?
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

lottosale pisze:Bo taki Roger ze swoim tenisem, przy nudnym do bólu Serbie, wygląda jak nastolatka przy babci zasuwającej na spotkanie w radzie parafialnej.
Nie wiem, czy to dobre porównanie.
W obecnych czasach, gdy dzieciaki głównie grają na kompie i bawią się komórką, a z WF-u mają zwolnienie, jeśli chodzi o dynamikę faworytką byłaby dla mnie babcia. Zwłaszcza, gdyby spieszyła się na spotkanie w radzie parafialnej. rotfl
lottosale pisze:I piszę to jako kibic, który ma gdzięś te rekordy, i który mocno musiałby się zastanowić którego z wczorajszych finalistów bardziej nie znosi, a Rafie kibicuje tylko dlatego, że pozostałej dwójki nie znosi bardziej.
Mamy bardzo podobnie, tylko u mnie jest tak, że ja nie znoszę Rafy i Feda, a Djokovi kibicuję w meczach z nimi, bo jest mi geenralnie obojętny, a gracze, którym bym naprawdę chciał kibicować są już wrakami (Murray i Del Potro).
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
HeadShot
Senior
Senior
Posty: 2895
Rejestracja: 2 lut 2008, 10:50

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

lottosale pisze:
Ale jak Novak nabija kolejne zwycięstwa na Federerze w wersji leszcz to jest ok? Ty na poważnie masz jakieś problemy z myśleniem.
Novak gdy grał w finał Szlema z Federerem w prime, ma z nim nim ujemny bilans, i generalnie robił w tych meczach za wycieraczkę. Wersja Feda z poprzedniej dekady, nawet w wersji loser, odesłałaby tak żenującego Djokovica jak wczoraj maks w 4 łatwych setach. To że potem Serb ogrywał gościa który już dawno powinien być na emeryturze, jest generalnie mało istotne. Djokovic nabija swoje rekordy, gdzie pokolenie '90 nie ma na swoim koncie Szlema, młodzi gracze wolą grać w koszykówkę albo nagrywać filmiki na vloga byle tylko hajs się zgadzał, a jego najpoważniejszymi rywalami są Federer zbliżający się do 40, któremu został tylko serwis, i Nadal bez kolan, który właśnie po raz drugi łysieje.
Jeśli za coś szanować Djokovica, to za run 2011, wszystko co wydarzyło się później, a już zwłaszcza po jego powrocie po urazie, należy raczej przemilczeć, nie licząc tego jednego rodzynka jakim był zeszłoroczny półfinał z Rafą.
Obecny tenis jest na tak żenującym poziomie, że każdy tytuł aktualnie powinien być liczony jako 0,5. Ma to szczęście Djoko, że za młodu był gnębiony, i zostało mu najwięcej sił na czasy gdzie w tenisa gra na poważnie on i zdezelowany Fed i Rafa.
I piszę to jako kibic, który ma gdzięś te rekordy, i który mocno musiałby się zastanowić którego z wczorajszych finalistów bardziej nie znosi, a Rafie kibicuje tylko dlatego, że pozostałej dwójki nie znosi bardziej. Moja niechęć do nich jest oczywiście, ze zdecydowanie innych powodów. Bo taki Roger ze swoim tenisem, przy nudnym do bólu Serbie, wygląda jak nastolatka przy babci zasuwającej na spotkanie w radzie parafialnej.
10/10.
Nie da się opisać, jak obecnie gardzę poziomem tych śmiesznych rozgrywek, a wszyscy twierdzący, że mamy jakiekolwiek szczęście będąc świadkami tych czasów, powinni dość poważnie się nad sobą zastanowić.
#NKrising
Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

Jurek Kiler pisze:Oczywiście, że on fizycznie jak na 38-letniego zawodnika jest bardzo dobry, na pewno ma świetną kondycję, tylko szybkość nie ta. I ja napisałem, że to nie jest powód do chwały, nie sugerowałem, że ma się zaraz tego wstydzić. Nie miałem też na myśli dominacji Federera tylko bardziej zależności od tego czy ten popełni błąd czy tego nie zrobi.
Mnie chodziło o to, że podkreślanie wieku u tak genialnego gracza jak Federer, nawet jako "nie powód do chwały", jest moim zdaniem nie na miejscu. To tak jakby czynić zarzuty Atletico Madryt, bo 3 gole strzelił im 34-letni Cristiano Ronaldo. Są gracze, którzy wymykają się wszelkim klasyfikacjom, w tym metryce. :wink:
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
DUN I LOVE
Ambasador
Ambasador
Posty: 832
Rejestracja: 13 lut 2009, 19:37
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt: Strona WWW

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

Wtrącę tylko, że ciężko jest być kibicem Barcelony i Rogera Federera wiosną/wczesnym latem 2019. :P
mtenis team
Awatar użytkownika
SevenUP
Senior
Senior
Posty: 2093
Rejestracja: 7 sie 2009, 13:57

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

lottosale pisze:Obecny tenis jest na tak żenującym poziomie, że każdy tytuł aktualnie powinien być liczony jako 0,5. Ma to szczęście Djoko, że za młodu był gnębiony, i zostało mu najwięcej sił na czasy gdzie w tenisa gra na poważnie on i zdezelowany Fed i Rafa.
I piszę to jako kibic, który ma gdzięś te rekordy, i który mocno musiałby się zastanowić którego z wczorajszych finalistów bardziej nie znosi, a Rafie kibicuje tylko dlatego, że pozostałej dwójki nie znosi bardziej. Moja niechęć do nich jest oczywiście, ze zdecydowanie innych powodów. Bo taki Roger ze swoim tenisem, przy nudnym do bólu Serbie, wygląda jak nastolatka przy babci zasuwającej na spotkanie w radzie parafialnej.
No dokładnie to jest to, co cały czas tu mi przeszkadza. Nie jestem wielkim fanem Rogera, z Big 3 lubię go najbardziej. Cieszyłem się jak dziecko jak Del Potro go pyknął w finale USO.
Poziom obecnie niestety jest taki, że wystarczy dobra gra Wawrinki w paru WS czy nawet Murraya i już Djokovic w szoku i nie miał nic do powiedzenia. No nie sposób tu nie skrytykować tych młodych, którzy powinni cos grać a nic z nich nie ma i nie będzie. Oczywiście sytuacja jest jaka jest i chwała za zwycięstwa odniesione bez względu na poziom bo to też niełatwe, ale zachwycać się naprawdę nie ma czym, bo nawet ciężko wyciągnąć z pamięci na szybko jakiś super mecz, który ostatnio widziałem. Pozostaje czekać i liczyć na Tsitsipasów i Thiemów, bo akurat chyba tej 2 najbliżej do czegoś sensownego. I tak na tle touru to Thiem przynajmniej porzadnie potrafi postraszyć Feda, Nadala czy Novaka.

Ale post lottosale idealnie w punkt.
Prince Textreme Tour 100 310
Awatar użytkownika
Artlight
Senior
Senior
Posty: 2520
Rejestracja: 4 maja 2011, 18:22
Lokalizacja: Mokotów

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

HeadShot pisze:
lottosale pisze:
Ale jak Novak nabija kolejne zwycięstwa na Federerze w wersji leszcz to jest ok? Ty na poważnie masz jakieś problemy z myśleniem.
Novak gdy grał w finał Szlema z Federerem w prime, ma z nim nim ujemny bilans, i generalnie robił w tych meczach za wycieraczkę. Wersja Feda z poprzedniej dekady, nawet w wersji loser, odesłałaby tak żenującego Djokovica jak wczoraj maks w 4 łatwych setach. To że potem Serb ogrywał gościa który już dawno powinien być na emeryturze, jest generalnie mało istotne. Djokovic nabija swoje rekordy, gdzie pokolenie '90 nie ma na swoim koncie Szlema, młodzi gracze wolą grać w koszykówkę albo nagrywać filmiki na vloga byle tylko hajs się zgadzał, a jego najpoważniejszymi rywalami są Federer zbliżający się do 40, któremu został tylko serwis, i Nadal bez kolan, który właśnie po raz drugi łysieje.
Jeśli za coś szanować Djokovica, to za run 2011, wszystko co wydarzyło się później, a już zwłaszcza po jego powrocie po urazie, należy raczej przemilczeć, nie licząc tego jednego rodzynka jakim był zeszłoroczny półfinał z Rafą.
Obecny tenis jest na tak żenującym poziomie, że każdy tytuł aktualnie powinien być liczony jako 0,5. Ma to szczęście Djoko, że za młodu był gnębiony, i zostało mu najwięcej sił na czasy gdzie w tenisa gra na poważnie on i zdezelowany Fed i Rafa.
I piszę to jako kibic, który ma gdzięś te rekordy, i który mocno musiałby się zastanowić którego z wczorajszych finalistów bardziej nie znosi, a Rafie kibicuje tylko dlatego, że pozostałej dwójki nie znosi bardziej. Moja niechęć do nich jest oczywiście, ze zdecydowanie innych powodów. Bo taki Roger ze swoim tenisem, przy nudnym do bólu Serbie, wygląda jak nastolatka przy babci zasuwającej na spotkanie w radzie parafialnej.
10/10.
Nie da się opisać, jak obecnie gardzę poziomem tych śmiesznych rozgrywek, a wszyscy twierdzący, że mamy jakiekolwiek szczęście będąc świadkami tych czasów, powinni dość poważnie się nad sobą zastanowić.
Panowie, widzę, w alternatywnej rzeczywistości funkcjonują. Podziwiam, choć nie rozumiem. Ale oczywiście dopuszczam odmienne zdanie. W naszej społeczności jest miejsce dla wszystkich. Tak jak dla ortalionu, lycry i sandałów.
Artlight

Nigdy nie przegrałem z Federerem
Awatar użytkownika
HeadShot
Senior
Senior
Posty: 2895
Rejestracja: 2 lut 2008, 10:50

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

Artlight pisze: Panowie, widzę, w alternatywnej rzeczywistości funkcjonują. Podziwiam, choć nie rozumiem. Ale oczywiście dopuszczam odmienne zdanie. W naszej społeczności jest miejsce dla wszystkich. Tak jak dla ortalionu, lycry i sandałów.
Oho, czyli jednak znalazł się jakiś koneser obecnych rozgrywek. Podziwiam, choć nieco zastanawia mnie, jakim cudem, skoro ten tenis zdaje się oglądasz pewnie ze 20 lat(?) i powinieneś to i owo pamiętać. Nie zapomnij następnym razem zdjąć skarpet.
#NKrising
Awatar użytkownika
grzeszajac
Orator
Orator
Posty: 504
Rejestracja: 20 lis 2011, 20:51
Lokalizacja: Łańcut

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

HeadShot pisze:
Artlight pisze: Panowie, widzę, w alternatywnej rzeczywistości funkcjonują. Podziwiam, choć nie rozumiem. Ale oczywiście dopuszczam odmienne zdanie. W naszej społeczności jest miejsce dla wszystkich. Tak jak dla ortalionu, lycry i sandałów.
Oho, czyli jednak znalazł się jakiś koneser obecnych rozgrywek. Podziwiam, choć nieco zastanawia mnie, jakim cudem, skoro ten tenis zdaje się oglądasz pewnie ze 20 lat(?) i powinieneś to i owo pamiętać. Nie zapomnij następnym razem zdjąć skarpet.
Mnie bardziej zastanawia w jaki sposób skonfrontowaliście wielkich tenisistów i ich grę sprzed 20 lat z obecnymi wielkimi tenisistami... Teoretycznie tamci wielcy tenisiści nie mieliby większych szans z obecnymi - ale to tylko moje zdanie.
Awatar użytkownika
HeadShot
Senior
Senior
Posty: 2895
Rejestracja: 2 lut 2008, 10:50

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

Czyli co, Federer 19' jest lepszą wersją tego sprzed 15 lat?
#NKrising
Awatar użytkownika
Izzi
Starszy Forumowicz
Starszy Forumowicz
Posty: 492
Rejestracja: 15 sty 2017, 21:10

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

Myślę, że obecnie czasy Wielkiej Trójki to już nie to samo, ale cieszę się, że zdążyłam się załapać na ich wcześniejszy okres świetnej gry, spotkań, ogólnie rywalizacji... Nie postrzegajmy Djokovicia, Federera, Nadala wyłącznie przez pryzmat ostatniego okresu, ok?
Awatar użytkownika
hokej
Moderator
Moderator
Posty: 4811
Rejestracja: 25 paź 2011, 14:05
Lokalizacja: Lasy Państwowe

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

Przeca o to Headshotowi chodzi. Jarać się można, ale na poziom patrzeć z perspektywy.
Nie dyskutuj z głupkiem - sprowadzi Cię do swojego poziomu i zniszczy doświadczeniem.

To, że jesteśmy w d..ie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać. - Stefan Kisielewski

Wilson Pro Staff RF97A
Różne druty 1.20@24kp
Awatar użytkownika
SevenUP
Senior
Senior
Posty: 2093
Rejestracja: 7 sie 2009, 13:57

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

grzeszajac pisze:
HeadShot pisze:
Artlight pisze: Panowie, widzę, w alternatywnej rzeczywistości funkcjonują. Podziwiam, choć nie rozumiem. Ale oczywiście dopuszczam odmienne zdanie. W naszej społeczności jest miejsce dla wszystkich. Tak jak dla ortalionu, lycry i sandałów.
Oho, czyli jednak znalazł się jakiś koneser obecnych rozgrywek. Podziwiam, choć nieco zastanawia mnie, jakim cudem, skoro ten tenis zdaje się oglądasz pewnie ze 20 lat(?) i powinieneś to i owo pamiętać. Nie zapomnij następnym razem zdjąć skarpet.
Mnie bardziej zastanawia w jaki sposób skonfrontowaliście wielkich tenisistów i ich grę sprzed 20 lat z obecnymi wielkimi tenisistami... Teoretycznie tamci wielcy tenisiści nie mieliby większych szans z obecnymi - ale to tylko moje zdanie.
A to takie trudne? Przecież gołym okiem widać jakość spotkań, a w zasadzie jej brak :) Chyba, że uważasz że Querrey, Bautista albo Nishikori grali fantastycznie i mogliby pokonać Agassiego czy Hewitta rotfl
Prince Textreme Tour 100 310
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6730
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

HeadShot pisze:Czyli co, Federer 19' jest lepszą wersją tego sprzed 15 lat?
A jak to porównać? Szybkością serwisu? Liczbą winnerów czy UE? Bo, że "gołym okiem widać" to do mnie nie przemawia :]
Awatar użytkownika
HeadShot
Senior
Senior
Posty: 2895
Rejestracja: 2 lut 2008, 10:50

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

TomPL pisze: A jak to porównać? Szybkością serwisu? Liczbą winnerów czy UE? Bo, że "gołym okiem widać" to do mnie nie przemawia :]
Ale Ty tak serio? O_O
#NKrising
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6730
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

No! Ja jestem prosty inżynier - jak nie zmierzę, to nie uwierzę ;D
Awatar użytkownika
SevenUP
Senior
Senior
Posty: 2093
Rejestracja: 7 sie 2009, 13:57

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

Ale to już nawet nie chodzi o porównywanie Federer kiedyś a teraz czy kiedy była jaka czołówka. Wystarczy popatrzeć na poziom meczów, chyba każdy jest w stanie ocenić czy mecz jest interesujący czy nie i jaki ma poziom :) Tego arytmetycznie się nie zmierzy :D
Prince Textreme Tour 100 310
optymista
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 317
Rejestracja: 28 sty 2019, 15:00

Re: WIELKI SZLEM: WIMBLEDON 2019

Macie świadomość, że wizualny "poziom" widowiska podczas meczu, czyli Wasze subiektywne odczucia na ile się Wam podoba czy nie, nie mają żadnego odniesienia do rzeczywistości (liczb, statystyk) i nie da się tego zmierzyć? I tak jest w każdym sporcie.
Na przełomie 80' i 90' Maradona mijał pół drużyny i strzelał bramkę, 10 lat temu Messi robił to samo. W tym sezonie przy 2 zawodniku dostaje kose i zamiast mijanki strzela gola z rzutu wolnego. Ostatecznie poprawił jeden element (rzut wolny), kosztem drugiego (dryblingi). To teraz go napiętnujemy, bo przecież drybling był bardziej widowiskowy, więc na pewno na wyższym poziomie.
W tenisie jest inaczej?
W dobie pełnej profesjonalizacji sportu, gdzie każdy wie wszystko o każdym, sporo dawnych schematów przestało mieć wartość dodaną (punktową) do gry, więc została zminimalizowana. Taka była potrzeba rozwoju zawodników dla dalszego wygrywania. A przy jednoczesnym spłaszczeniu i wyrównaniu poziomu szkolenia zawodników (nie dotyczy big 3 ofc) gra stała się mniej widowiskowa. A 10-15 lat temu widowiskowość wynikała często z różnicy poziomów i niższym przygotowaniem do meczów (fizycznym, informacyjnym). Do wielu piłek, które oglądamy np. na highlightsach z np 2000 r. połowa dzisiejszych zawodników by dobiegła i odegrała. Inna sprawa, że mam wrażenie (subiektywne), że wtedy zawodnicy czerpali więcej przyjemności z gry, bez względu na wynik.
Ostatnio zmieniony 16 lip 2019, 14:37 przez optymista, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Rozgrywki ATP i WTA”