Gaël Monfils

[vdv]

Gaël Monfils
Państwo: Francja
Miejsce zamieszkania: Lyon
Data i miejsce urodzenia: 1 września 1986 Paryż
Wzrost: 193 cm
Masa ciała: 80 kg
Gra: praworęczna, oburęczny backhand

O ile Gaela nie powiem lubię, choć jego zachowanie na korcie wszyscy wiemy jakie jest - showmen, to wywiad po meczu IR daje mi dużo do myślenia odnośnie jego podejścia do tenisa. W sumie już mam po tym wywiadzie odpowiedź dlaczego z Monfilsa nigdy nie będzie zawodnika na ten absolutny TOP. Wywiad: KLIK
Porażka normalnie...

[hitman]

No i jaka jest ta odpowiedź?

[vdv]

1. Ignorowanie przeciwników
2. Brak zainteresowania własnym sportem

ad.1 można podciągnąć też pod ad.2
- Co powiesz o następnej rundzie?
- Nie wiem, nie widziałem, nie wiem kto...
- Słowacki qualifier, Grega Zemlja.
- Kto? (Co to w ogóle za wypowiedź? Odbieram to jako wyśmiewanie się, ignorowanie przyp. vdv)
- Greg Zemlja.
- Nie sprawdzałem.
- Wiesz coś o nim? Znasz go?
- Powiedz mi. Nie wiem z kim będę grać.

Nie wie z kim będzie grał w następnej rundzie, nie wie kto to Grega Zemlja. Pewnie większość (bądź prawie wszyscy) chociaż kojarzą to nazwisko. Nie jest to jakiś mega anonimowy zawodnik, takie jest moje zdanie.

ad.2
Wypadałoby się trochę zainteresować i chociaż tą swoją drabinkę znać... Żużlowcy choć jest ich całe mnóstwo znają większość zawodników z wszystkich lig, to samo pewnie jest z tenisistami, tylko trafił się chyba ten jeden z kilku, który o swoich przeciwnikach nie wie nic.
Później wychodzi na kort bez taktyki i wygląda to jak wygląda. Na słabszych wystarczą jego umiejętności, na lepszych już ten brak taktyki jest aż nadto widoczny.

[La_Patik-]

Nie wie z kim będzie grał w następnej rundzie, nie wie kto to Grega Zemlja. Pewnie większość (bądź prawie wszyscy) chociaż kojarzą to nazwisko. Nie jest to jakiś mega anonimowy zawodnik, takie jest moje zdanie.

Ja tam pierwszy raz słyszę właśnie o nim z tego tematu .

[hitman]

1. Ignorowanie przeciwników

Ignorancja to potęga. Jest to niezbędna umiejętność, aby być mistrzem. Bez tego można być co najwyżej graczem w stylu "raz na wozie, raz pod wozem" jakich wielu.

2. Brak zainteresowania własnym sportem

Nie rozumiem. Facet z tego żyje. Uważasz, że nieświadomie i niechcący wszedł do pierwszej dziesiątki ATP?

[gural_91]

Czarni tenisiści Francji chyba tak mają w genach, że im wszystko zwisa .

[robpal]

Te zarzuty to bzdura. Wielu zawodników nie patrzy w drabinkę po losowaniu, żeby nie wybiegać za daleko w przyszłość i nie emocjonować się na zapas meczami, do których może nie dość.

[vdv]

1. Ignorowanie przeciwników

Ignorancja to potęga. Jest to niezbędna umiejętność, aby być mistrzem. Bez tego można być co najwyżej graczem w stylu "raz na wozie, raz pod wozem" jakich wielu.

Rozumiem, ale żeby tak publicznie?

2. Brak zainteresowania własnym sportem

Nie rozumiem. Facet z tego żyje. Uważasz, że nieświadomie i niechcący wszedł do pierwszej dziesiątki ATP?

Świadomie, ale więcej nie osiągnie. Będzie jednym z tych szaraczków w TOP10, którzy nigdy nic sensownego nie ugrali (nawet finału Szlema) i których za 20 lat mało kto będzie pamiętał.

[hitman]

Rozumiem, ale żeby tak publicznie?

To jeszcze dodatkowo zwiększa efekt .

Świadomie, ale więcej nie osiągnie. Będzie jednym z tych szaraczków w TOP10, którzy nigdy nic sensownego nie ugrali (nawet finału Szlema) i których za 20 lat mało kto będzie pamiętał.

No pewnie nie osiągnie, ale to przez styl gry, który jest za bardzo defensywny i brak regularnej broni, na której mógłby polegać w każdej chwili. Forehand ma najszybszy na świecie, ale za rzadko go uruchamia.

[Jakuboto]

A ja trochę odświeżę temat z Gael'a.

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=zOlnL31GWsM[/youtube]

Często zagrywa atrakcyjne/pajacowate piłki. Skuteczne to na dłuższą metę nie jest, ale oko cieczy.

[TadX]

Na fejsie się uaktywnił. Nawet filmik z Federerem wrzucił. Krótki co prawda i tylko powitalny, ale zawsze. Dał także film z rozgrzewki. Ciekawe, co pokaże na AO, bo tak jak oglądałem jego ostatni mecz to chyba nigdy nie widziałem tak mocnego FH u niego. Albo już nie pamiętam, ale wątpię.

[hokej]

Z tego co widziałem w Doha - niestety nie wróżę Mu powodzenia. Pojedyncze fajerwerki - jak najbardziej, ale obawiam się, że zdrowie/pełna sprawność już nie wrócą.
Szkoda - lubię takich wariatów na korcie, zawsze to jakiś kolor w powodzi szarości ( o grze myślę, o grze ).

[widget]

A ja go na ostatnim turnieju widziałem bardzo skupionego i świetnie grającego - jak nie on. Z Nadalem przegrał, jak i cała reszta, to żaden wyznacznik.

Jak mu się kolana nie rozsypią i nie wróci do pajacowania, tylko uda mu się połączyć radość gry z przytomnością umysłu, to będziemy go częściej widywać w końcowych fazach turniejów w tym roku.

[alergia]

Jak mu się kolana nie rozsypią i nie wróci do pajacowania, tylko uda mu się połączyć radość gry z przytomnością umysłu, to będziemy go częściej widywać w końcowych fazach turniejów w tym roku.

Oby, fh miał w Dausze momentami faktycznie zabójczy. Choć Nadala i tak nim nie zabił. Życzę mu w singlu jak najlepszych wyników. Niech na nim się skupi.
Na AO dobrał sobie kolejnego (mojego ulubionego) wesołka do pary. Bracia bliźniacy?
Póki co trenują pilnie, a wyjdzie z tego pewnie "niezły ubaw". A co tam, niech się bawią chłopaki, skoro lubią.
Poniżej opis treningu, bardzo kolorowy...

http://marekfurjan.blox.pl/2014/01/Prze ... rowna.html

[TadX]

Gael wrzuca na fejsa co jakiś czas filmiki. A to z treningu, a to z jakimś tenisistą. Ogólnie niby pierdoły, ale mi się podoba. Z humorem, bez "silenia się" na niego. Mnie Monfils kupił dawno, więc nie jestem obiektywny .

[DUN I LOVE]

Bardzo słaby ma Gael bilans finałów (5-16). Teraz gra z Simonem i fajnie by było, gdyby chociaż trochę podniósł procent wygranych w tej statystyce.