W obcym języku mniej razi jakoś.Jakuboto pisze:I to wszystko przez zbyt czułe mikrofony. Ach ta technologia.
A jak by powiedziała f### to by był mniejszy zamęt zapewne.
Jak Federer biega po korcie z f..k na ustach to mi nie przeszkadza , ale jakby biegał i co chwilę wołał ja p....le - to bym już nie była taka liberalna.
A ja "kuźwy" bardzo nie lubię - za to tradycyjne ku... m.ć jest moim ulubionym przekleństwem, byle nie zastępowało przecinka .rogdar pisze:Ja również święty nie jestem ale zamiast soczystego ku.. ma.. mówię kuźwa.