Agnieszka Radwańska

[bugaloo]

Jednemu wiatr przeszkadza mniej, drugiemu bardziej... zapytajcie Berdycha.
Aga miała 48 winnerów .

[Vivid]

Jednemu wiatr przeszkadza mniej, drugiemu bardziej... zapytajcie Berdycha.

Każdy ma swój własny poziom tłumaczenia się, czy zwalania na zielone ludki.

[keicam]

" ...Ku**a jego mać..." okrzyk w przegranym meczu z Niculescu, oraz
"...Ku**a, ten je**ny wiatr..." w meczu z Jankovic, wykrzyczane na cały głos.

Co sądzicie o takim zachowaniu?

[wyczesany]

Prostactwo i tyle, ale ja mimo mieszkania blisko podstawówki i gimnazjum ciągle jestem przewrażliwiony na wulgaryzmy, może dlatego, że sam nie przeklinam.

[Jurek Kiler]

Mnie jakoś to nie rusza, Radwańska aniołkiem nie jest i nigdy się na niego pisała a przeklnąć zdarzyć może się każdemu, Roger w trakcie meczu z Wawrinką w Paryżu krzyknął naprawdę głośno "f###" i czy ktokolwiek w ogóle poruszył ten temat?
Coś mi się wydaje, że gdybym grał w tenisa to rzucałbym tego typu słowami równie często co Radwańska, ja jednak generalnie nerwowy...

Nie jest jednak tak, że to pochwalam, sam staram się pilnować.

[keicam]

Prostactwo i tyle, ale ja mimo mieszkania blisko podstawówki i gimnazjum ciągle jestem przewrażliwiony na wulgaryzmy, może dlatego, że sam nie przeklinam.

Mam podobne odczucia. Przykro się tego słucha. Nasz "eksportowy duet" JJ Isia oglądam z obawą, co znowu "sympatycznego" powiedzą.

[wyczesany]

Prostactwo i tyle, ale ja mimo mieszkania blisko podstawówki i gimnazjum ciągle jestem przewrażliwiony na wulgaryzmy, może dlatego, że sam nie przeklinam.

Mam podobne odczucia. Przykro się tego słucha. Nasz "eksportowy duet" JJ Isia oglądam z obawą, co znowu "sympatycznego" powiedzą.

Mnie to nie rusza, w tenisie gra się na swój koszt, a nie dla kraju (z rzadkimi wyjątkami). Choć jeśli dwóch najlepszych bez oporów rzuca mięsem to pozwala na domysły na temat reszty. Z dziesiątej strony, Kubot chyba jest całkiem lubiany?

[TomPL]

Wczoraj Karolina w trakcie meczu z Muguruzą po uwagach Wożniackiego odburknęła mu: pieprz się! Komentatorka na 2-3 minuty zaniemówiła, może przypadkiem.

[keicam]

Mnie to nie rusza, w tenisie gra się na swój koszt, a nie dla kraju (z rzadkimi wyjątkami). Choć jeśli dwóch najlepszych bez oporów rzuca mięsem to pozwala na domysły na temat reszty. Z dziesiątej strony, Kubot chyba jest całkiem lubiany?

Mój patriotyzm polega na tym, że trzymam za nich kciuki. Mimo wszystko. I jakoś tak mi głupio później... Bo puszczając wiązki po naszemu lekceważą głównie naszych rodaków.

[Kasik]

Bo puszczając wiązki po naszemu lekceważą głównie naszych rodaków.

Jezu, nie demonizujmy... Wkurzyła się i przeklęła. Naprawdę zlekceważyła tym rodaków?
Litości...
Jeśli ktoś w ogóle nie przeklina, to podziwiam, są chwile, gdy człowiek pełen emocji wykrzyknie "k.." no i przynajmniej wiem już, że jest człowiekiem a nie cyborgiem. Oczywiście nie mówię o przeklinaniu dla samego przeklinania, raczej o takim sytuacyjnym od czasu do czasu.
Co do JJ, to się nie wypowiadam, bo to jest buc nad buce, chociaż chciałam bardzo mieć takiego polskiego idola tenisowego(FACETA). Ale skutecznie od siebie odpycha i same przekleństwa tu niewiele zmieniają, całokształt jego zachowania jest do bani.

[Artlight]

Jest prosta zasada: kto bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem.

Wyczes pisał powyżej, że on nie przeklina, więc w moim odczuciu ma prawo krytykować. Ja niestety całkiem inaczej, więc nie śmiem czepiać się panny Radwańskiej w tym temacie. Najpierw powinienem wyczyścić własne podwórko...

[Bongos]

Czepiacie się, w jej ustach to brzmi słodko.

[Nolan]

Czasami zdarzają się takie mecze, gdy to co zwykle jest opanowane i mogę na to liczyć nie wychodzi totalnie.

W takie dni niestety czasami zdarzy mi się powiedzieć coś mocniejszego. Zdaję sobie sprawę, że jest to niewłaściwe ale emocje robią swoje.

Generalnie staram się zachowywać dobrze.

Nie chcę Agi tłumaczyć ale jednak trochę rozumiem - byle nie zdarzało się zbyt często, a było jedynie wyjątkiem od reguły.

[TomPL]

Czepiacie się, w jej ustach to brzmi słodko.

Słoma z butów jej wychodzi, a nie słodko.

[SevenUP]

To teraz znajdźmy tenisistę lub tenisistkę, który nigdy nie zachował się źle na korcie, powodzenia! (oczywiście z czołówki)

[matek20]

Pozdro dla wszystkich co uważają, że Radwańska pokazała swoje prostactwo przez przekleństwa. Większego idiotyzmu nigdy nie słyszałem. Każdy przeklina, nie ma świętych. Murray nieraz strzeli fucka, Nadal pute, Roger pewnie też swoje puści, Djoko coś po serbsku. Ale nie, przecież Radwańska jest najgorsza. Jakie to polskie.

[Vivid]

Nie pochwalam, ale w 100% rozumiem. To jest wysiłek i stres, to są młodzi ludzie, nerwy puszczają. Nie widzę w tym problemu, choć oczywiście wolę jak "mięsem" się nie ciska. Poza tym inni też bluzgają, tylko oczywiście inaczej odbieramy "kur..." a inaczej "f..k", a przecież to jedno i to samo ...

Osobiście korty zawsze uważałem za swoistą enklawę i to jedyne miejsce gdzie zamiast "k..." mówię "kurde" czy zamiast "ja pierd..." mówię "ja piłuję/ja pierniczę". A normalnie święty nie jestem, tzw. "mięsem" ciskam jak jest powód , lub okazja

Keicam, a Ty smoka lepiej pilnuj, widziałem trawę na Wimblu, tenisiści tak nie wydeptali, pewnie po nocy Radwańska bydlę wypuściła i zeżarł na krzywy ryj!

[TomPL]

Pozdro dla wszystkich co uważają, że Radwańska pokazała swoje prostactwo przez przekleństwa. Większego idiotyzmu nigdy nie słyszałem. Każdy przeklina, nie ma świętych. Murray nieraz strzeli fucka, Nadal pute, Roger pewnie też swoje puści, Djoko coś po serbsku. Ale nie, przecież Radwańska jest najgorsza. Jakie to polskie

Dziękuje za pozdrowienia.
Nikt nie pisał, że Radwańska najgorsza. Inni, powiedzmy większość, jak pisze Vivid, tacy sami.
Ale to tak jak z politykami - dopóki ich nie nagrali pod stołem, to dla ludu są/byli, z pewnymi wyjątkami oczywiście, inteligentnymi i kulturalnymi ludźmi, którzy w sejmie do mikrofonu nie klną. A jak się któremu coś wymknie, jakieś o k..."albo np. "spieprzaj dziadu" to całą kulturalna otoczka znika i okazuje się, że normalny człowiek "z ludu", który nie dorósł do wysokich publicznych stanowisk. I to samo miałem na myśli z Radwańską - niech klnie w szatni albo na treningu, niech z siostrą lub ojcem rzuca ku**ami ale nie na korcie w Wimbledonie przy asyście mikrofonów.

[Jakuboto]

I to wszystko przez zbyt czułe mikrofony. Ach ta technologia.
A jak by powiedziała f### to by był mniejszy zamęt zapewne.

[rogdar]

Ja również święty nie jestem ale zamiast soczystego ku.. ma.. mówię kuźwa. Emocje ulegają rozładowaniu a słowo chyba już nie jest tak wulgarne. Generalnie nie czepiałbym się aż tak bardzo, że Agnieszce się wyrwało. To są olbrzymie emocje i stres. Jelena też soczyście skowronkami rzucała tyle że po serbsku, o innych gwiazdach nie wspomnę. Oczywiście nie pochwalam tego zachowania bo tam są tysiące ludzi a wśród nich dzieci i nie chciałbym żeby brały przykład z takiego zachowania.