Widziałem ten moment i powiem, że nie dobrze to wyglądało. Serbka aż zalała się łzami, a na konferencji powiedziała, że nie wie jak to sie stało, ale udało się jej dokończyć spotkanie. Ana przyznała, że nie wie czy jutro czasem nie będzie musiała oddać meczu Agnieszce ... oby tak się nie skończyło ....