El Diablo, ale nie upraszczaj :-) napisałem tak : >Psychika Federera jest cienka jak bibułka, ostatni Roland Gaross był tego przykładem. Federer jakby mógł toby zwiał z kortu nieczekając na zakończenie meczu. Nadal ma psyche nieporównywalnie mocniejszą.> A to że Federer wygrał przy 0-40? Wygrał ale ...
Szanowni przedmówcy mają wiele racji. Również uważam Samprasa za geniusza tenisa. Zakładając wirtualne porównania dla mnie numer jeden. Co do Federera nie jestem już tego taki pewien. Na ostatnim Wimbledonie wcale tak nad Nadalem nie brylował. Gdyby nie trzy asy pod rząd w gemie, w którym przegrywał...