Siódma rozstawiona Qinwen Zheng zakończyła swoją przygodę z tym wielkim turniejem we wtorek, przegrywając w ostatniej ósemce z numerem dwa na świecie, Białorusinką Aryną Sabalenką wynikiem 6-1, 6-2. Po meczu urodzona w Shiyan gwiazda, w rozmowie z chińskimi mediami, winą za porażkę obarczyła kiepski terminarz. Ona stwierdziła, że nie mogła się wyspać po swoim poprzednim meczu, który skończył się o 2:30 nad ranem i nie mogła nawet trenować następnego dnia.
Nie mogłam spać po tym, jak skończyłam mecz o 2:30 nad ranem, powiedziała. nie byłam w stanie wczoraj ćwiczyć, ponieważ czułam się okropnie. Nie mogłam się obudzić. Czasami harmonogram jest taki. Gdybym uderzyła kilka piłek wczoraj, może pomogłoby to w dzisiejszym meczu.
Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News
