WTA Rzym: Czas na finał

331

Po dwóch intensywnych tygodniach WTA Rome Open 2025 osiągnie swój szczyt w sobotę 17 maja, kiedy Amerykanka Coco Gauff zmierzy się z Włoszką Jasmine Paolini na korcie Campo Centrale. Obie zawodniczki z czołowej dziesiątki przybędą na ten finał z imponującymi referencjami na kortach ziemnych w tym sezonie, mając nadzieję na ukoronowanie go upragnionym trofeum.

WTA Rome Masters wkrótce wyłoni mistrzynię 2025 roku. Podczas gdy Iga Świątek zdominowała prawie każdy turniej na nawierzchni ziemnej w zeszłym roku (w tym ten), w tym sezonie światło reflektorów było bardziej równomiernie rozłożone. Nawet światowa nr 1 Aryna Sabalenka nie była w stanie zapewnić sobie takiej dominacji podczas tego europejskiego swingu – choć walczyła zaciekle w większości wydarzeń.

W stolicy Włoch było wiele niespodzianek, począwszy od ćwierćfinałowego odpadnięcia Sabalenki, która w tym roku nie dotarła do finału. Zmagania Swiatek były kontynuowane, gdy odpadła wcześnie, co otworzyło drzwi dla dwóch zawodniczek, które konsekwentnie były w mikście.

Przeanalizujmy ścieżki i szanse Coco Gauff i Jasmine Paolini, które przygotowują się do walki o tytuł w Rzymie w sobotni wieczór na Foro Italico:

Coco Gauff vs. Jasmine Paolini: aktualne zawodniczki w walce o tytuł we WłoszechWiosenne odrodzenie Gauff

Światowy nr 3 Coco Gauff zarezerwowała sobie miejsce w meczu finałowym dzięki wspaniałemu występowi w ciągu dwóch tygodni. W rzeczywistości dobra passa Gauff na kortach ziemnych rozpoczęła się jeszcze przed przybyciem do stolicy Włoch, w momencie, gdy wylądowała w Europie, aby rozpocząć tę część sezonu.

Po zamknięciu 2024 roku w dominującym stylu, wygrywając w Chinach i zdobywając koronę WTA Finals, rok 2025 rozpoczął się dla Gauff nierówno.

Bolesna ćwierćfinałowa porażka w Australii z Badosą zdawała się wytrącać ją z kursu, prowadząc do kilku wczesnych wyjść w kluczowych turniejach.

Rozczarowała podczas Sunshine Double, ale wszystko zmieniło się wraz z jej występem w Stuttgarcie. Tam Gauff wykorzystała swoje mocne strony na kortach ziemnych – świetny ruch i kondycję na najwyższym poziomie. Jej serwis i backhand zawsze były bronią, ale teraz dodała do tego znacznie bardziej niezawodny forehand.

W zeszłym roku dotarła do półfinału Roland Garros, więc nic dziwnego, że mistrzyni US Open 2023 ma wszechstronność i umiejętności, aby odnieść sukces na glinie.

Gauff prezentuje swój najlepszy tenis w Madrycie.

Wczoraj pokonała zaciekłą przeciwniczkę Zheng Qinwen w maratońskiej bitwie, która przetestowała obie zawodniczki do granic możliwości. Zheng dzień wcześniej wyeliminowała Sabalenkę nr 1 na świecie, a przeciwko Gauff przez ponad trzy i pół godziny wymieniała mocne ciosy. Wcześniej Coco pokonała wschodzącą rosyjską gwiazdę Mirrę Andreevą i byłą mistrzynię US Open Emmę Raducanu.

Paolini znów rozkwita

Włoszka Jasmine Paolini osiągnęła szczyt swojej kariery dokładnie rok temu, kiedy dotarła do finału Rolanda Garrosa, a następnie udowodniła, że nie był to przypadek, osiągając drugi z rzędu finał Wielkiego Szlema na Wimbledonie kilka tygodni później.

Potem jednak nadeszła susza. Twarde korty nigdy nie były jej mocną stroną, a od US Open Paolini walczyła o awans poza wczesne rundy w większości turniejów, spadając o kilka miejsc w rankingu i wykazując pewne oznaki zwątpienia – aż do Miami, gdzie jej tempo znów zaczęło się zmieniać po dotarciu do ćwierćfinału.

Od tego czasu dotarła do półfinału w Stuttgarcie, miała niewielką wpadkę przeciwko Sakkari w Madrycie, a teraz ma szansę zostać pierwszą Włoszką, która podniesie trofeum w Rzymie od czasów Raffaelli Reggi. Po drodze pokonała przeciwniczki wysokiego kalibru, takie jak Peyton Stearns (największa niespodzianka turnieju), Diana Shnaider i Jelena Ostapenko z autorytetem i przy wsparciu bardzo głośnej domowej publiczności.

Styl gry Paolini jest energiczny i asertywny, skupiony wokół mocnych uderzeń na ziemi i niestrudzonego ruchu. Pomimo stosunkowo niskiego wzrostu, rekompensuje to wyjątkową szybkością i zwinnością, często pokonując wyższe przeciwniczki.

Zajmująca 5. miejsce na świecie Paolini przegrywa z Gauff 1-2, ale wygrała ich ostatnie spotkanie w ćwierćfinale turnieju w Stuttgarcie}

Jednym z głównych kluczy na jutro będzie to, jak każda z nich serwuje. Serwis Coco jest o wiele mocniejszy niż Jasmine i jeśli Amerykanka to poczuje, może to przechylić szalę na jej korzyść.

Jeśli Paolini wygra sobotni finał, 29-latka nie tylko zapisze kolejny wspaniały rozdział w historii włoskiego tenisa, ale także osiągnie najlepszy w karierze ranking nr 4 – przesuwając Światek na ostatnie miejsce w pierwszej 5.

Jeśli chodzi o Gauff, zwycięstwo dałoby jej ogromny zastrzyk pewności siebie przed drugim Wielkim Szlemem w tym roku, w którym będzie dążyć do przekroczenia swojego poprzedniego występu i zdobycia drugiego dużego tytułu.

Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News