Rozstawiona z numerem trzecim Alize Cornet (Francja, 3) jako jedyna tenisistka oznaczona cyferką przed nazwiskiem wywalczyła awans do ćwierćfinału turnieju WTA rozgrywanego na kortach ziemnych w Lozannie (pula nagród: 250 tys. dolarów) i w piątek tempa nie zwolniła, meldując się w najlepszej czwórce.
W spotkaniu decydującym o awansie do półfinału Francuzka przegrała otwierającą odsłonę, ale w dwóch kolejnych nie dała większych szans Natalii Wichliancewej (Rosja) i po godzinie i 52 minutach cieszyła się ze zwycięstwa 4:6 6:1 6:3.
W drodze do finału obrończyni mistrzowskiego tytułu zmierzy się z Tamarą Korpatsch (Niemcy). Podobnie jak Cornet, 24-latka z Hamburga musiała gonić wynik i ostatecznie przegoniła z nawiązką ostatnią reprezentantkę gospodarzy Jill Teichmann (Szwajcaria), ogrywając ją po ponad dwugodzinnym boju 3:6 6:0 6:1.
W dolnej części drabinki dobrze poradziła sobie w piątek Fiona Ferro (Francja), która po najszybszym starciu ćwierćfinałowym wygrała z Samanthą Stosur (Australia) 6:4 6:2.
Skład półfinalistek uzupełnia Bernarda Pera ze Stanów Zjednoczonych. Po niespełna dziewięciu kwadransach gry Amerykanka pokonała grającą dzięki „dzikiej karcie” Xinyun Han (Chiny) 6:0 5:7 6:3.
Wyniki ćwierćfinałów:
Alize Cornet (Francja, 3) – Natalia Wichliancewa (Rosja) 4:6 6:1 6:3
Tamara Korpatsch (Niemcy) – Jill Teichmann (Szwajcaria) 3:6 6:0 6:1
Fiona Ferro (Francja) – Samantha Stosur (Australia) 6:4 6:2
Bernarda Pera (USA) – Xinyun Han (Chiny) 6:0 5:7 6:3