Bezkonkurencyjna okazała się liderka rankingu WTA na kortach twardych w Nowym Jorku. Serena Williams ze Stanów Zjednoczonych sięgnęła po swój szósty w karierze, a trzeci z rzędu puchar wielkoszlemowego US Open (pula nagród: 14,297 mln dolarów)! Po trwającym godzinę i piętnaście minut spotkaniu finałowym obrończyni trofeum cieszyła się ze zwycięstwa 6:3 6:3 nad rozstawioną z numerem dziesiątym Caroline Wozniacki (Dania, 10).
Starcie rozpoczęło się podobnie do półfinału Williams z Jekateriną Makarową (Rosja, 17). Młodsza z sióstr od samego początku chciała narzucić swoje warunki. Po przełamaniu na 2:0, dostała lekcję pokory od swojej przyjaciółki, która zdołała odrobić straty, żeby po chwili znowu stracić swój serwis. W całej konfrontacji Dunka nie prowadziła ani razu.
Niedzielny mecz pokazała, że po nieudanych trzech wcześniejszych odsłonach Wielkiego Szlema, Amerykanka nie ma ochoty odpuścić sobie w samej końcówce. Przez dwa tygodnie prezentowała świetną formę, nie pozostawiając złudzeń przeciwniczkom, kto zejdzie z kortu zwycięski. Mająca polskie korzenie Dunka również nie ma powodu do narzekań, bowiem świetnie prezentowała się w całym cyklu US Open Series, czego owocem jest awans na dziewiąte miejsce na świecie.
—
Finał:
Serena Williams (USA, 1) – Caroline Wozniacki (Dania, 10) 6:3 6:3.
