Toyota: Hurkacz zatrzymany przed finałem

78

Na półfinale zakończyła się przygoda Huberta Hurkacza z challengerem rozgrywanym na kortach dywanowych w japońskiej Toyocie (pula nagród: 50 tys. dolarów). W nim sposób na niego znalazł rozstawiony z numerem drugim Matthew Ebden (Australia), wygrywając po godzinie i 47 minutach 4:6 6: 7:6 (2).

Nie było zaskoczeniem, że spotkanie opierało się na wyczekiwaniu na błąd przeciwnika. W pierwszej odsłonie okazję udało się wykorzystać wrocławianinowi, którzy już w trzecim gemie przełamał rywala i tej przewagi już nie wypuścił.

Na początku drugiego seta „Hurki” odskoczył na 2:0 z breakiem. Co prawda, w trzecim gemie miał kolejne szanse na podwyższenie prowadzenie, ale tym razem zawodnik z końca pierwszej setki utrzymał swoje podanie, a w ósmym gemie odrobił straty. Koniec końców Australijczyk zdobył wszystkie oczka od stanu 4:2.

W decydującej partii oglądaliśmy analogiczną sytuację: Polak przełamał na otwarcie, a Ebden wyrównał w ósmym gemie. Tym razem doszło jednak do tie breaku, w którym faworyt odskoczył na 5:1 i tej przewagi już nie wypuścił.

Finałowym przeciwnikiem 29-latka urodzonego w RPA będzie grający z siódemką Calvin Hemery (Francja, 7), który w drugim półfinale pokonał 7:6 (4) 6:7 (4) 6:2 Johna Millmana (Australia, 5).


Półfinał:

Matthew Ebden (Australia, 2) – Hubert Hurkacz (Polska) 4:6 6:4 7:6 (2).