Mariusz Fyrstenberg i Colin Fleming (Wielka Brytania) po przegranym meczu półfinałowym udali się na konferencję prasową. Polski tenisista zdradził podczas niej jakie są jego najbliższe plany i jak widzi swoją przyszłość.
,,W deblu najważniejszy jest ranking, a nie umiejętności. Obecnie nie mogę występować w turniejach najwyższej rangi, dlatego współpraca z Marcinem Matkowskim jest na ten moment wykluczona. Nie ,,łapiemy się” do tych samych turniejów (…) Następny turniej zagram w Sankt Petersburgu, gdzie moim partnerem będzie Guillermo Duran (Argentyna), Colin Fleming w tym czasie będzie rywalizował w Metz. Następnie udam się do Chin, gdzie moim partnerem będzie Pablo Carreno Busta. Następnie zamierzamy wrócić z Colinem do wspólnych występów”
Fyrstenberg po wielu latach wrócił do Szczecina i nie krył zadowolenia z tego faktu. ,,Jestem mile zaskoczony, wiele rzeczy zmieniło się na plus. Colin również powiedział, że bardzo mu się tu podoba. Według mnie mógłby tu być rozgrywany turniej ATP.”
Fleming i Fyrstenberg przegrali po trzysetowej walce ze szwedzką parą Brunstrom/Siljestrom i to rywale wystąpią w jutrzejszym finale. Polsko-brytyjska para była rozstawiona z numerem trzecim, a nasz reprezentant w przeszłości trzykrotnie zostawał triumfatorem całych zawodów.
