Sobota dzień półfinałów. Na początek spotkanie Ukrainki Eliny Svitoliny i Holenderki Kiki Bertens. Pierwszy set był bardzo wyrównany, lepsza w końcówce okazała się Ukrainka. W drugim secie zawodniczka z Holandii prowadziła 5:4 i 40:15, jednakże Svitolina zdołała wyrównać. Ostatecznie o losie partii decydował tiebreak. Było nerwowo, więcej zimniej krwi zachowała Bertens doprowadzając do trzeciego seta. W nim długie gemy, przewagę przełamania na początku uzyskała Svitolina. Niesamowita walka w ostatnim gemie, z niej zwycięsko wyszła reprezentantka Ukrainy. To jej pierwszy finał tej imprezy.
Drugi mecz, to pojedynek Amerykanki Sloane Stephens i Czeszki Karoliny Pliskovej. Pierwszy set, to demolka w wykonaniu Czeszki, nie dała rywalce wygrać gema. Drugi set juz wyglądał inaczej, odblokowała się Stephens, a Pliskova zaczęła popełniać więcej błędów. Amerykanka wygrała seta 6:4. W decydującej partii, Czeszka nie wytrzymała kondycyjnie, zdołała ugrać tylko jednego gema. Sloane Stephens tak samo, jak Svitolina będzie debiutowała w jutrzejszym finale.
Rzultaty:
Sloane Stephens (5), USA – Karolina Pliskova (7), Czechy 0:6, 6:4, 6:1
Elina Svitolina (6), Ukraina – Kiki Bertens (8), Holandia 7:5, 6:7(5), 6:4
Półfinały gry deblowej
Barbora Krejcikova (Czechy, 1) / Katerina Siniakova (Czechy, 1) – Andrea Sestini Hlavackova (Czechy, 3) / Barbora Strycova (Czechy, 3) 6:3, 6:2
Timea Babos (Węgry, 2) / Kristina Mladenović (Francja, 2) – Ashleigh Barty (Australia) / Coco Vandeweghe (USA) 6:7(5), 6:3, 10:8