Mistrzostwa Wimbledonu 2025 straciły kolejne znaczące nazwisko po tym, jak Sebastian Korda wycofał się z prestiżowego turnieju na kortach trawiastych. Do rozpoczęcia głównego losowania SW19 pozostało mniej niż dwa tygodnie. Niedawny mistrz Roland Garros Carlos Alcaraz i Barbora Krejcikova spróbują obronić tytuły mężczyzn i kobiet, które zdobyli na zeszłorocznym Wimbledonie.
Korda po raz ostatni wystąpił na Roland Garros. Przegrał w trzeciej rundzie z Francesem Tiafoe po zwycięstwach nad Luciano Darderim i Sebastianem Kordą w dwóch pierwszych meczach.
Amerykanin nie wydawał się mieć żadnych problemów fizycznych podczas porażki z Tiafoe. W tym momencie wydawało się, że nie ma powodu, aby martwić się o jego szanse na Wimbledon i poprzedzające go turnieje.
Jednak w zeszłym tygodniu Korda wycofał się ze wszystkich turniejów poprzedzających Wimbledon. Były ćwierćfinalista Australian Open po cichu usunął się z imprez, na które się zapisał, w tym z 2025 Queen’s Club Championships, bez podania oficjalnego powodu.
Jakikolwiek problem ma Korda, musi być co najmniej poważny po tym, jak wycofał się również z Wimbledonu. Po raz kolejny Korda nie podał publicznego wyjaśnienia, co zwiększy spekulacje na temat jego dalszej nieobecności.
Ubiegłoroczny mistrz Citi Open opuścił wszystkie turnieje w 2024 roku po US Open z powodu kontuzji łokcia. Przeszedł udaną operację i powrócił na początku tego sezonu.
Miejmy nadzieję, że nawrót kontuzji łokcia nie jest przyczyną nieobecności Kordy. Na tym etapie nie można przewidzieć, co doprowadziło do tego, że 24-latek opuścił cały turniej na kortach trawiastych.
Fani Wimbledonu znają człowieka, który zastąpi Kordę w głównym losowaniu. Christopher Eubanks, który niespodziewanie dotarł do ćwierćfinału Wimbledonu w 2023 roku, zajmie miejsce Kordy w głównym losowaniu Wimbledonu.
Eubanks walczył o to, aby być konsekwentnym od czasu swojego doskonałego wyniku na Wimbledonie prawie dwa lata temu. Jednak jego potężny serwis i płaskie uderzenia po ziemi nadal czynią go jednym z najniebezpieczniejszych graczy nie rozstawionych z numerem drugim.
Nick Kyrgios był kolejnym głośnym graczem, który wycofał się z tegorocznego Wimbledonu. Wicemistrz z 2022 roku na SW19 doznał komplikacji w powrocie do zdrowia po kontuzji, która uniemożliwiła mu grę na kortach trawiastych.
Kyrgios powrócił na początku 2025 roku po rozegraniu tylko jednego turnieju w 2023 i 2024 roku z powodu poważnych kontuzji nadgarstka i kolana. Potrzebował rekonstrukcji nadgarstka, aby powrócić do profesjonalnego tenisa.
Niestety dla jego wielu fanów, Kyrgios ma trudności z przejściem przez całe mecze bez bólu nadgarstka. Niektórzy uważają, że lepiej byłoby, gdyby przeszedł na emeryturę i zajął się pracą w mediach, ale Australijczyk chce na razie grać dalej.
Nieobecność Kordy i Kyrgiosa nie sprawi, że Wimbledon będzie niezapomniany. Novak Djokovic ma kolejną szansę na wyrównanie rekordu Rogera Federera – ośmiu tytułów mistrza Wimbledonu.
Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News