Rozstanie debla Fyrstenberg – Matkowski

36

W zbliżającym się cyklu turniejów na kortach trawiastych eksportowy polski debel Marcin MatkowskiMariusz Fyrstenberg postanowili zagrać osobno.
– Decyzja zapadła jeszcze w Paryżu – mówi Matkowski. – Po przegranym meczu pierwszej rundy debla Mariusz powiedział mi, że chciałby na Wimbledonie zagrać w parze z łukaszem Kubotem.

– Wyniki tegoroczne nas nie zadowalają, a rozstanie już raz nam dobrze zrobiło, trzeba więc spróbować po raz kolejny – potwierdza Fyrstenberg. – Jeśli nie idzie razem, musimy zagrać osobno. Korty trawiaste są doskonałą okazją ku temu, bo nigdy nie osiągaliśmy na nich w parze oszołamiających sukcesów.

Fyrsenberg i Markowski, po szybkim pożegnaniu się z French Open, przyjechali do Polski. „Frytka” w poniedziałek rozpocznie grę w challengerze w Bytomiu. – Dostałem zaproszenie do turnieju singlowego, a w debla zagram z Grześkiem Panfilem – ujawnił zawodnik warszawskiej Mery.

Z kolei Matkowski już w piątek wyjeżdża do niemieckiego Halle, gdzie wystąpi w turnieju Gerry Weber Open (pula 800 tys. euro, korty trawiaste).

– Gram oczywiście w turnieju deblowym, w parze z Kristofem Vliegenem – mówi Matkowski. – Nie wiem jeszcze z kim zagram w kolejnych turniejach, z Wimbledonem włącznie. Wstępnie rozmawiałem z kilkoma zawodnikami.

Więcej na stronie Sport.pl