Roland Garros: Switolina zatrzymana przed czwartą rundą

50

Na trzeciej rundzie rozstawiona z numerem czwartym Elina Switolina(Ukraina, 4) zakończyła swój występ w tegorocznej edycji wielkoszlemowego Roland Garros. Po trwającym godzinę i 37 minut spotkaniu dwukrotna ćwierćfinalistka tej imprezy przegrała 3:6 5:7 z Mihaelą Buzarnescu (Rumunia, 31).

Od samego początku rywalizacja na korcie ziemnym nr 1 nie układała się po myśli tenisistki z Odessy, która już w trzecim gemie nie obroniła pierwszego break pointa. Co prawda, w szóstym gemie miała jedną szansę, żeby wyrównać, ale Rumunka wyratowała się, a na dodatek, przy stanie 5:3, dołożyła kolejnego breaka i zgarnęła otwierającą partię.

W trzecim gemie drugiej odsłony wydawało się, że czwarta rakieta świata wraca na właściwe, jednak od razu po zmianie stron, po najdłuższym gemie w tym meczu, trzydziestolatka odrobiła straty. Zawodniczka zza naszej wschodniej granicy przełamała jeszcze na 5:4 i miała piłkę setową przy swoim podaniu, ale znów dała się odłamać. Za ciosem poszła za to Buzarnescu, która szybko zapisała na swoim koncie szóste oczko, a następnie, po pierwszej piłce meczowej, cieszyła się ze swojego pierwszego w karierze awansu do najlepszej szesnastki imprezy Wielkiego Szlema.

O miejsce w ćwierćfinale tegoroczna finalistka z Hobart i Pragi powalczy z grającą z trzynastką Madison Keys ze Stanów Zjednoczonych, która także musiała bronić piłek setowych, ale ostatecznie pokonała Naomi Osakę (Japonia, 21) 6:1 7:6 (7).


III runda:

Mihaela Buzarnescu (Rumunia, 31) – Elina Switolina (Ukraina, 4) 6:1 7:6 (7).