Roland Garros: Nadal ciągle bez strat, wielki powrót Schwartzmana

29

Po kolejnym trzysetowym zwycięstwie Rafael Nadal awansował do ćwierćfinału turnieju Roland Garros 2018 rozgrywanego na kortach ziemnych w Paryżu. Na miano bohatera dnia zasłużył jednak Diego Schwartzman, który pokonał Kevina Andersona, wychodząc ze stanu 0:2 w setach.

Rozstawiony z „jedynką” Nadal o miejsce w fazie ćwierćfinałowej rywalizował z absolutnym debiutantem na tym etapie zawodów wielkoszlemowych, Maximilianem Martererem. Obrońca tytułu na starcie rywalizacji dał się zaskoczyć tenisiście z Niemiec i stracił własne podanie w gemie otwarcia. Hiszpan szybko jednak opanował sytuacje na korcie i serią pięciu kolejnych wygranych gemów przesądził o losach premierowej odsłony. W drugiej partii 32-latek z Majorki szybko zarysował swoją przewagę i rozstrzygnął ją do dwóch. W trzecim secie 22-latek z Norymbergi postawił największy opór i doprowadził do tie-breaka, lecz musiał w nim uznać wyższość 10-krotnego mistrza, który zwyciężył do czterech.

O prawo gry w półfinale Nadal zmierzy się z oznaczonym numerem jedenastym Diego Schwartzmanem, który po blisko czterogodzinnej batalii pokonał Kevina Andersona. Pierwsze dwie partie nie wskazywały jednak na takie zakończenie, bowiem Afrykaner stracił w nich zaledwie trzy gemy. Miał on także możliwość wygrania trzeciej odsłony, lecz nie zdołał postawić kropki nad „i” serwując przy stanie 5:4. W ciągu kilku kolejnych minut Argentyńczyk wygrał trzy następne gemy, czym zniwelował swoją stratę w całym meczu. W czwartym secie Anderson ponownie podawał na mecz prowadząc 5:4, ale i tym razem dał się przełamać, a niedługo potem przegrał tie-breaka do zera. W decydującej partii początkowo obaj panowie nawzajem się odbierali sobie serwisy, lecz końcówka należała już wyłącznie do Schwartzmana, który wygrał ostatecznie 6:2 i zameldował się w pierwszym paryskim ćwierćfinale.

Na pełnym dystansie walkę stoczyli dziś również Marin Cilić oraz Fabio Fognini. Chorwat, podobnie jak Anderson, nie miał większych problemów z wygraniem dwóch pierwszych setów, jednak w dalszej fazie meczu musiał się solidnie napracować, by nie zejść z kortu jako pokonany. Nieprzewidywalny Włoch w trzeciej patii wzniósł swoją grę na znacznie wyższy poziom, co pozwoliło mu na wygranie jej 6:3. W niezwykle wyrównanej odsłonie numer cztery obaj tenisiści ani razu nie dopuścili do utraty podania, a w tie-breaku skuteczniejszy okazał się Fognini. W piątym secie walka gem za gem toczyła się do stanu 3:3. Wtedy to 31-latek z Sanremo zaczął popełniać więcej niewymuszonych błędów, co zostało wykorzystane przez Chorwata, który zwyciężył 6:3.

Następnym przeciwnikiem Cilicia będzie Juan Martin Del Potro, który wyeliminował dziś z turnieju Johna Isnera. Zarówno w pierwszym jak i w drugim secie kluczowe okazywały się siódme gemy, w których to Argentyńczyk pozbawiał serwisu swojego przeciwnika, co pozwoliło mu na wygranie ich 6:4. W trzeciej odsłonie 29-latek z Tandil jeszcze szybciej, bo już w trzecim gemie, przełamał Amerykanina, a w kolejnych gemach pewnie bronił własnego podania i finalnie na tablicy wyników pojawił się rezultat identyczny, jak w poprzednich partiach.


Poniedziałkowe wyniki czwartej rundy:

Rafael Nadal (Hiszpania, 1) – Maximilian Marterer (Niemcy) 6:3, 6:2, 7:6(4)

Diego Schwartzman (Argentyna, 11) – Kevin Anderson (RPA, 6) 1:6, 2:6, 7:5, 7:6(0), 6:2

Marin Cilić (Chorwacja, 3) – Fabio Fognini (Włochy, 18) 6:4, 6:1, 3:6, 6:7(4), 6:3

Juan Martin del Potro (Argentyna, 5) – John Isner (USA, 9) 6:4, 6:4, 6:4.