Toalson Ultra Grip

111

toalsonOwijki jakie otrzymałem do testów mają najbardziej popularny obecnie kolor biały. Jest to o tyle istotne, że wszelkie inne kolorowe owijki zachowują się inaczej od białych, gdyż tamte mają z reguły dodatkowy pigment. Parametry owijki 0,5mm x 27mm x 1200mm.

Każdy gracz rozpoczyna swoją przygodę z owijką, a zatem i jej ocenę, od… jej założenia ;). Jak wiemy, wielu ma z tym poważny problem. I w wielu przypadkach nie jest to wina czynnika ludzkiego, a zwyczajnie wina jakości owijki. Sam założyłem ich w życiu setki różnych marek i typów, robię to sprawnie i dobrze, a spotykałem się z modelami, gdzie na tym polu był dramat i kląłem jak szewc.

Inna wada owijek, bywają za krótkie, producenci zwyczajnie sknerzą i nie ma co się bać o tym pisać. W przypadku Toalsona nie ma jednak o tym mowy, jest wystarczająco długa, musiałem odciąć całkiem spory kawałek. Brawo.

Jest pewien model owijek które zakłada się idealnie, czy będzie skala 1-6 czy 1-10 to ma ona zawsze maksa. Toalson Ultra Grip do tej owijki brakuje bardzo niewiele, w tych skalach mogę spokojnie dać 5/6 czy 9/10. Byłem bardzo mile zaskoczony, bo jak ją odpakowałem to nie ukrywam, że miałem wrażenie, że będzie jazda, nie budziła mojego zaufania. Toalson Ultra Grip pod względem wygody zakładania mogę zaliczyć do mojego absolutnego Top 3 wśród owijek wierzchnich.

Tutaj mała uwaga techniczna, przy zakładaniu owijki należy je lekko naciągać (naprężać). W przypadku Toalson Ultra Grip to „lekko” jest przez duże „L”. Owijka marszczy się gdy naprężymy ją mocniej. I właśnie za to odejmuję punkt. Nie jest to wada, zwyczajnie trzeba wyczuć na ile ją można naprężyć.

W tym momencie wskażę pewien kolejny minus, owijka jest osłonięta folią z obu stron, a nie z jednej jak w przypadku wielu innych owijek. Trzeba więc zdejmować dwie folie, a nie jedną. Do tego folia ta jest dość trudna do zdjęcia, jest wręcz irytująca. Irytuje też taśma sklejająca taśmę mocującą, ciężko ją rozwinąć. No, ale to nie ma potem przecież znaczenia na korcie, na coś muszę w końcu ponarzekać ;).

Owijka ta określana jest jako lepka. Jest to zdecydowanie odczuwalne ale tu też byłem miło zaskoczony bo nie lubię takich owijek, mam suche jak pieprz dłonie, ta owijka to nie jest jakiś Super Glue, nie czułem dyskomfortu. Myślę, że znakomita większość graczy może być z tej owijki zadowolona, czy wręcz bardzo zadowolona pod tym względem.

W praktyce na korcie owijka okazuje się bardzo przyjemna. Dobry chwyt, dobre czucie ramy. Jej lepkość mi kompletnie nie przeszkadzała, to kolejny plusik.

Ponieważ owijka jest z tych lepkich to naturalnie szybciej się brudzi, ale swoją lepkość zachowuje przez dłuższy czas. Nie wiem jak z wycieraniem się, bo na tym polu jestem kompletnie niereprezentatywnym egzemplarzem gracza. Odniosłem jednak wrażenie, że może być z tym problem. Nie jestem w stanie tego ocenić.

Biorąc pod uwagę wszystkie właściwości tej owijki uważam, że zdecydowanie jest to owijka meczowa czy turniejowa, a nie owijka dla np. trenera spędzającego z rakietą w dłoni całe dnie.

Owijki te przekazałem do testów również swoim Kolegom. Jeden już dokładnie ją przetestował.

Michał (instruktor MKT Łódź) :
„Owijka ma dobrą długość, wygodnie się ją zakłada. Trochę irytuje mniej wygodna w zdejmowaniu folia. Owijka ma dobrą lepkość i co ważne utrzymuje tę lepkość a nie „wysycha” jak niektóre inne owijki. Zapewnia komfort gry. Zdecydowanie na minus to trwałość, owijka szybko przeciera się na stopce rakiety. Zdecydowanie jest to owijka meczowa/turniejowa, dobrzy i regularni gracze powinni ją docenić.”

Grzegorz Żywczak