Puchar Federacji: Wszystko rozstrzygnie się w niedzielę

38

Amerykanki i Białorusinki walczą w Mińsku o Puchar Federacji. Po pierwszym dniu rywalizacji oba zespoły są równie bliskie osiągnięcia celu. Punkt dla reprezentantek gospodarzy zdobyła Aryna Sabalenka, natomiast konto Amerykanek zasilił wygrany mecz Coco Vandeweghe.

Finałowe starcie rozpoczęło się od pojedynku Aliaksandry Sasnowicz z Coco Vandeweghe. 25-latka z Nowego Jorku udowodniła, że nie przez przypadek zakończy obecny sezon na 10. pozycji w rankingu WTA. Była podopieczna Macieja Synówki wywiązała się z roli faworytki i pewnie wygrała 6:4 6:4. W całym meczu nie musiała ani razu musiała odrabiać straty przełamania.

Później do akcji wkroczyła ta, z którą w Mińsku wiążą największe nadzieje, czyli Aryna Sabalenka. 19-letnia Białorusinka nie zawiodła kibiców i pokonała 6:3 3:6 6:4 Sloane Stephens. Dla ciemnoskórej Amerykanki była to już piąta porażka z rzędu. Wciąż nie udało się jej wygrać ani jednego meczu od sensacyjnego zwycięstwa w US Open.

W niedzielę dojdzie do dwóch kolejnych spotkań singlowych. Zawodniczki, które rywalizowały ze sobą w sobotę, zamienią się przeciwniczkami. Jeśli po czterech grach będzie remis 2:2, o losach trofeum zadecyduje starcie deblistek.

_

Białoruś – USA 1:1

Aliaksandra Sasnowicz – Coco Vandeweghe 4:6 4:6

Aryna Sabalenka – Sloane Stephens 6:3 3:6 6:4

Aryna Sabalenka – Coco Vandeweghe

Aliaksandra Sasnowicz – Sloane Stephens