Po trzecim spotkaniu biało – czerwoni objęli prowadzenie w rywalizacji ze Słowenią na nawierzchni twardej w Mariborze, gdzie rozgrywana jest konfrontacji w ramach Pucharu Davisa. Drugi punkt dla Polaków wywalczyli Mateusz Kowalczyk oraz Marcin Matkowski, którzy pokonali Aljaza Bedene i Blaza Rolę 5:7 7:6 (5) 6:4.
Początek starcia należał do podopiecznych Radosława Szymanika, którzy na inaugurację zdobyli przełamanie. Niedługo jednak cieszyli się, bo gospodarze wyrównali już na 2:2. Później trwała walka „gem za gem”. W jedenastym gemie nasi obronili cztery break pointy, ale przy piątym rywale zdobyli przewagę i już jej nie wypuścili.
Zgoła inaczej rozpoczęła się druga partia. Tym razem Słoweńcy odskoczyli na 2:1 z breakiem, a po chwili Polacy wyrównali. Tak już gra toczyła się do tie breaka. Bardzo dobre zaprezentowali się w nim „Matka” z „Kowalem”, którzy zmieniali stronę kortu, prowadząc 5:1. Mieliśmy cztery piłki setowe w zanadrzu i dopiero przy ostatniej szansie udało się wywalczyć wyrównanie w setach.
Silny serwis wspierał nas w trzeciej odsłonie. Co prawa, musieliśmy bronić break pointa w szóstym gemie, ale po chwili to my wywalczyliśmy, jak się okazało jedyne, przełamanie w decydującym secie i po dwóch godzinach i 26 minutach to my objęliśmy prowadzenie w całej rywalizacji.
W czwartym spotkaniu do gry przystąpią ponownie Bedene, którego przeciwnikiem będzie Kamil Majchrzak.
Słowenia – Polska 1:2
Aljaz Bedene – Hubert Hurkacz 6:4 7:5
Blaz Rola – Kamil Majchrzak 4:6 2:6
Bedene/Rola – Kowalczyk/Matkowski 7:5 6:7 (6) 4:6
