Zakończony weekend płynął pod dyktando Pucharu Federacji. Na samo zakończenie zmagań tenisistek, o zakończeniu swojej kariery reprezentacyjnej poinformował za pomocą mediów społecznościowych Tomas Berdych (Czechy).
– Jeden z najpiękniejszych rozdziałów tenisowych dobiegł końca. Naprawdę cieszę się, że byłem częścią czeskiej drużyny, która dwukrotnie wygrała Puchar Davisa. Zacząłem grać w reprezentacji Czech w 2003 roku i od tej pory w 29 konfrontacjach, ale teraz, kiedy mam 32 lata, osiągnąłem punkt, w którym nie mogę grać na najwyższym poziomie bez odpowiedniego odpoczynku. Muszę myśleć o swoich możliwościach fizycznych i próbować oszczędzać siły, aby móc kontynuować moją karierę. Puchar Davisa zawsze był dla mnie niezapomnianym przeżyciem, ale zawsze też to kosztuje dużo wysiłku i energii. Dlatego postanowiłem już nie grać w Pucharze Davisa – oświadczył „Bergia”.
Najlepszy tenisista zza naszej południowej granicy od wielu lat świadczył o sile swojej reprezentacji w najbardziej prestiżowych rozgrywkach międzypaństwowych. Najprawdopodobniej za tą decyzją mogą się kryć słabsze wyniki oraz przerwa w występach w zeszłym roku spowodowana kontuzją pleców.
Tomas Berdych za swoją liczbę startów w Pucharze Davisa został nagrodzony nagrodą za zaangażowanie. Swoją karierę w tych zawodach kończy z bilansem 29-15 w singlu oraz z fenomenalnym bilansem w grze podwójnej 21-2.
Obecnie szesnasta rakieta świata po raz ostatni zagrała dla reprezentacji na początku 2016 roku, kiedy Czesi walczyli w pierwszej rundzie Grupy Światowej z Niemcami. Wówczas pokonał po pięciosetowej walce Alexandra Zvereva, potem dołożył triumf deblowy z Radkiem Stepankiem, ale w czwartym meczu uległ Philippowi Kohlschreiberowi.
