Peter Lundgren – wielki trener

59

Peter Lundgren, były trener Rogera Federera i Marata Safina wspomina w rozmowie z Tenis Brasil, jak się z nimi pracowało.

Może był trochę leniwy, miał problemy z koncentracją i braki fizyczne, ale wiedział, że ma potencjał i chciał być najlepszy. Ma dobre serce, jest świetnym facetem i szybko dorastał do roli wielkiego ambasadora tenisa, którym jest dzisiaj.

Nie da się powiedzieć dokładnie, jak należy zbudować tenisistę. Musisz zacząć od techniki, następnie przechodzisz do części mentalnej i fizycznej. Każdy dojrzewa inaczej, a te wszystkie elementy muszą się połączyć, aby osiągnąć szczyt. Pamiętajmy, że Roger wygrał pierwszy turniej wielkoszlemowy w wieku 22 lat. Nie każdy jest jak Rafael Nadal.

O wygranej na Wimbledonie

To był wyjątkowy moment. Zawsze chciałem wygrać ten turniej, będąc tenisistą, ale udało mi się to jako trener. Dla Rogera ten tytuł był czymś, czego wszyscy od niego oczekiwali.

O pracy z Safinem

Gdy zaczynaliśmy w 2004 roku, Marat miał już w dorobku wielkoszlemowy tytuł i pozycję lidera rankingu. Wtedy jednak znajdował się poza czołową „30”, źle radził sobie fizycznie oraz psychicznie. Ale po wielu trudnościach zrozumiał swoją sytuację. Sezon 2004 zakończyliśmy na czwartym miejscu w rankingu, a w styczniu 2005 Marat wygrał Australian Open, pokonując Federera i Hewitta.

Praca z każdym tenisistą jest trudna. Obaj byli wyjątkowi. W Rogerze miałem utalentowanego chłopca, diament, który potrzebował wypolerowania. Razem z Peterem Carterem udało nam się go zabrać na szczyt. Zaczynaliśmy do zera, a skończyliśmy na triumfie w Wimbledonie. Jestem dumny z tego, co Roger osiągnął – podsumował Szwed